Pytany, z kim była konsultowana ta propozycja, Bortniczuk odpowiedział, że nie wymaga ona szerokich konsultacji, bo o tym, że Polacy chcą igrzysk, świadczą badania opinii publicznej, m.in. przeprowadzone w lipcu bezpośrednio po Igrzyskach Europejskich Kraków-Małopolska.
"W tych badaniach ponad 50 procent Polaków poparło inicjatywę organizacji w Polsce igrzysk olimpijskich, przeciwnego zdania było tylko nieco ponad 20 procent, a reszta jeszcze nie miała wyrobionej opinii" - przypomniał Bortniczuk.
Minister podkreślił, że Polska jest bardzo dobrze oceniania przez międzynarodową społeczność sportową jako organizator wielkich zawodów.
"W tym roku zorganizujemy ponad 80 imprez rangi mistrzostw świata, mistrzostw Europy i Pucharów Świata, jeśli chodzi o rozgrywki seniorskie i młodzieżowe. Jesteśmy sprawdzonym, zweryfikowanym w boju partnerem dla międzynarodowych federacji sportowych. Igrzyska Europejskie były ostatnim poważnym testem. I my ten test - zdaniem Europejskiego Komitetu Olimpijskiego, nie tylko naszym - zdaliśmy doskonale" - dodał.
Bortniczuk potwierdził, że miastem gospodarzem powinna być Warszawa, która do tego czasu ma być połączona z Centralnym Portem Komunikacyjnym, a igrzyska będą przy okazji doskonałą okazją do wypromowania CPK.
"Mówimy o roku 2036. Trzynaście lat. Z jednej strony daleko, z drugiej blisko, bo najbliżej jak można. Igrzyska do roku 2032 mają już swoich gospodarzy. Rok 2036 to pierwsza wolna data, o którą możemy się ubiegać" - zauważył.
W środę podczas II Europejskiego Kongresu Sportu i Turystyki w Zakopanem prezydent RP Andrzej Duda oficjalnie ogłosił, że Polska będzie się ubiegać o organizację igrzysk olimpijskich w 2036 roku.
Do tej pory oficjalnie pojawiły się trzy kandydatury do organizacji IO w 2036 roku: meksykańska (Guadalajara-Meksyk-Monterrey-Tijuana), indonezyjska (Nusantara) i turecka (Stambuł).