MŚ 2022. Argentyńczycy: Musieliśmy wiele wycierpieć, aby zdobyć mistrzostwo świata
"To był mecz, w którym cierpieliśmy" - powiedział bramkarz Argentyny Emiliano Martinez, który w niedzielę obronił jeden rzut karny, ale również dwie jedenastki w ćwierćfinale przeciwko Holandii.
"Dwa kiepskie strzały i oni (Francja) wyrównali. Dostali kolejny rzut karny, strzelili. Dzięki Bogu później zrobiłem swoje, o czym marzyłem" - dodał golkiper całego turnieju.
To był dramatyczny finał, w którym Argentyna najpierw zmarnowała dwubramkowe prowadzenie w regulaminowym czasie gry, a następnie wróciła na prowadzenie w dogrywce dzięki drugiej bramce Lionela Messiego. Jednak chwilę później Kylian Mbappe skompletował swój hat-trick, wykorzystując rzut karny w 118. minucie i doprowadzając do remisu 3:3.
"Nie mogłem sobie wymarzyć lepszych mistrzostw świata. Podczas karnych byłem spokojny" - powiedział Martinez.
Dla trenera reprezentacji Argentyny Lionela Scaloniego było to emocjonujące zakończenie burzliwego turnieju i po końcowym gwizdku nie mógł powstrzymać łez.
"Nie mogę uwierzyć, że w tak doskonałym meczu tak bardzo cierpieliśmy. Niewiarygodne, ale ta drużyna reaguje na wszystko" - powiedział Scaloni.
"Jestem dumny z pracy, którą wykonali. To ekscytująca grupa. Z ciosami, które otrzymaliśmy dzisiaj, z losowaniami, to sprawia, że jesteś emocjonalny. Chcę powiedzieć ludziom, żeby się cieszyli, to historyczny moment dla naszego kraju".
Był to trzeci tytuł mistrza świata dla Argentyny i pierwszy od czasu, gdy zmarły Diego Maradona zdobył trofeum niemal w pojedynkę w 1986 roku.
Dla argentyńskich piłkarzy i kapitana Messiego, który dwukrotnie trafił do siatki w ciągu 120 minut, a następnie strzelił swój rzut karny, jest to największy tytuł w karierze.
Argentyńska drużyna prowadzona przez Messiego dotarła do finału także w 2014 roku, ale wtedy zajęła drugie miejsce, ulegając Niemcom.
"Nigdy tego nie zapomnę. Musieliśmy cierpieć, ale zasłużyliśmy na zwycięstwo" - powiedział argentyński pomocnik Rodrigo De Paul. "Pokonaliśmy ostatnich mistrzów, to radość, której nie mogę wyrazić słowami".
"Jestem dumny z tego, że urodziłem się w Argentynie, a dziś jesteśmy na szczycie świata" - zakończył wyraźnie wzruszony De Paul.