MŚ 2022: Azjaci znów sprawili niespodziankę, Urugwaj bez kompletu punktów
Urugwajczycy zdawali sobie sprawę z powagi czwartkowego spotkania, bowiem podopieczni Diego Alonso oprócz Korei zmierzą się jeszcze chociażby z Portugalią, przez co za wszelką cenę chcieli sięgnąć po komplet oczek w tym spotkaniu.
Urugwajczycy bili głową w koreański mur
Mimo tego mecz lepiej rozpoczął się dla Korei, która zdominowała posiadanie piłki w pierwszych 15 minutach. Później do głosu zaczęli dochodzić gracze Urugwaju, jednak pierwszą doskonałą sytuację strzelecką na zdobycie gola miał Hwang Ui-jo, który znajdując się w dobrej sytuacji w polu karnym rywala uderzył nad poprzeczką bramki przeciwników.
W odpowiedzi Urugwaj także stworzył sobie niezłą sytuację do zdobycia gola, jednak Diego Godin po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego trafił futbolówką w słupek. Pierwsza połowa zakończyła się zatem bezbramkowym remisem, co sprawiało, że w drugiej odsłonie czekało na nas bardzo ciekawe widowisko.
Ekipa z Ameryki totalnie zdominowała rywala w drugiej odsłonie spotkania, jednak Koreańczycy cały czas dobrze grali w obronie, nie pozwalając przeciwnikom na stworzenie sobie groźnych sytuacji pod bramką rywala.
Hueng-Min Son starał się odpowiadać groźnymi kontratakami, jednak za każdym razem zawodnik ten był dobrze pilnowany przez Urugwajczyków.
Korea pokazała klasę w defensywie
Najlepszą sytuację do zdobycia gola miał w końcówce meczu Darwin Nunez, który po dobrej akcji Cavaniego uderzył piłkę z 17 metrów, ale dobrą interwencją popisał się bramkarz druzyny koreańskiej.
Finalnie zatem mecz zakończył się wynikiem bezbramkowym, który z pewnością nie cieszy Urugwajczyków, a który pokazał, że Korea nie bez kozery słynie z poukładanej grze w formacji defensywnej.