MŚ 2022: Bielik - "Wierzę, że znajdę się w wyjściowej jedenastce"
Zawodnik Birmingham City, do którego wypożyczony jest z Derby County, w ostatnich sezonach miał sporo problemów ze zdrowiem. Przede wszystkim piłkarz dwukrotnie zrywał więzadła krzyżowe. Leczenie wiązało się długą rehabilitacją, która jednak przeszła pomyślnie. Zawodnik nabawił się także lekkiego urazu w ostatnim meczu ligowym z Sunderlandem, ale jak zapewnia, nie ma po nim już śladu.
Bielik odpowiedział także na pytania dotyczące:
- atmosfery w kadrze, celach i ambicjach drużyny: "Atmosfera jak zawsze jest bardzo dobra. Zawodnicy oraz sztab, wszyscy jesteśmy pozytywnie nastawieni do tego, co nas czeka. Powoli zaczynamy żyć jutrzejszym meczem (z Chile - red.). Analiza rywala dopiero przed nami. Z pewnością zagramy z mocnym przeciwnikiem i każdy będzie chciał zaprezentować się z jak najlepszej strony. I tym ostatnim występem zawalczyć o swoją pozycję na tym turnieju".
- celu na mistrzostwach świata: "Tak, jak powiedział selekcjoner, naszym celem jest wyjście z grupy. Wiemy, że spotkanie z Meksykiem jest bardzo ważne. Jeżeli uda nam się w nim zdobyć trzy punkty, to będzie bardzo dobry start. Później czeka nas, można powiedzieć, troszkę gorszy przeciwnik, czyli Arabia Saudyjska. Najlepszy scenariusz to wygrana w pierwszym spotkaniu. Wiele nam ona ułatwi".
- wsparcia kibiców:
- kadry Meksyku: "Trener wspomniał o już o głównych postaciach tego zespołu. Trzeba podchodzić do nich z szacunkiem, to jest bardzo dobra reprezentacja, zazwyczaj grająca bardzo dobrze na dużych turniejach. Osobiście myślę, że będzie to ciężki mecz, ale wierzę, że pokażemy jak dobrze potrafimy grać w piłkę i to my wyjdziemy z tej rywalizacji zwycięsko." I dodał "Pod kątem klimatu, który nas czeka, Meksykanie mogą być trochę lepiej przygotowani niż my, ale już dzisiaj zaczynamy specjalne treningi do tego meczu".
- numeru 6 na koszulce i pozycji na boisku, który wyznacza: "Numer sześć - tak po prostu nazywa się ta pozycja. Jak najbardziej czuję się defensywnym pomocnikiem. Grałem jako środkowy obrońca w kadrze U21, ostatni raz wystąpiłem na tej pozycji w meczu ze Szkocją, kiedy zastąpiłem Bartka Salomona. W klubie gram jednak jako cofnięty pomocnik. Dostałem ten numer i nie ukrywam, pojawił się uśmiech na twarzy, bo jest to bardzo miłe. Nie wiem, kto o tym decydował, ale czuje się szóstką reprezentacji Polski (...) Zrobię wszystko, aby ten numer został na moich plecach jak najdłużej".
- prawdopodobnej gry w podstawowym składzie drużyny: "Dochodzą do mnie takie słuchy, że dziennikarze i eksperci stawiają na moją osobę w środku pola. Jest to miłe, ale nie zastanawiam się za dużo nad tym. Skupiam się na swojej pracy. W ostatnim czasie koncentrowałem się na występach w Birmingham, aby pokazać, że po kontuzji nie ma już śladu i znów wszedłem na swój wysoki poziom. (...) Uważam, że fizycznie jestem naprawdę w dobrej formie". I dodał "Trener będzie decydował o wyjściowej jedenastce. Ja zawsze powtarzam, że nigdy trenera nie zawiodłem i wierzę, że znajdę się w pierwszym składzie".
Spotkanie z kadrą Chile już w środę o godz. 18:00. Mecz pierwotnie miał odbyć się na PGE Stadionie Narodowym, jednak na obiekcie wykryto usterkę. Dlatego rywalizacja ostatecznie będzie miała miejsce na stadionie Legii Warszawa.