MŚ 2022. Dalić: Chcemy cieszyć się piłką
Zlatko Dalić na początku swojej wypowiedzi podkreślił, że dla jego drużyny wielkim sukcesem jest już obecność w gronie czterech najlepszych ekip na świecie.
"Jesteśmy w gronie czterech najlepszych drużyn na świecie, co jest wielkim sukcesem dla Chorwacji. To wielka rzecz, że dokonaliśmy tego wyczynu na dwóch mistrzostwach świata z rzędu. Teraz chcemy więcej, gramy przeciwko wielkiej Argentynie, znakomitej drużynie na czele z liderem Leo Messim. Oni mają większą presję, wiemy, jak grają i po co chcą wygrać mecz. Ufam zawodnikom, nie dostosujemy się do nich zbytnio. Chorwacja narzuci swój sposób gry" - powiedział trener Chorwatów.
W dalszej fazie swojej wypowiedzi Zlatko Dalić poruszył temat przygotowania fizycznego. Chorwaci mają za sobą bowiem już udział w dwóch dogrywkach i wielu kibiców obawia się, że drużyna Dalicia nie wytrzyma kondycyjnie starcia z Argentyną.
"Daliśmy z siebie bardzo dużo, mamy za sobą dwie dogrywki, ale jesteśmy w półfinale MŚ i nie mówmy o tym, czy mamy jeszcze energię. Mamy siłę, wolę i energię, to nie ulega wątpliwości. Dajemy z siebie wszystko w każdym meczu. Jesteśmy w dobrej sytuacji, gdyż nie mamy dużych problemów z kontuzjami. Zawodnicy są zdrowi, sprawni i mam nadzieję, że również wypoczęci. Nie mam zamiaru ich pytać, czy są zmęczeni, bo oni tego nie chcą" - podkreśla szkoleniowiec.
Chorwacja ponownie poskromi Argentynę?
Na zakończenie Dalić został zapytany o mecz Chorwacji z Argentyną na poprzednim mundialu, kiedy to jego ekipa pokonała 3:0 Albicelestes. Czy teraz jest szansa na podobny wynik?
"To będzie nowy i zupełnie inny mecz niż w 2018 roku, kiedy to w fazie grupowej nie decydował o niczym. Graliśmy wtedy bardzo dobrze, zdobywaliśmy bramki z każdej sytuacji. Byliśmy zwarci, walczący i silni, będziemy tacy też teraz, ale tamten mecz z Rosji nie ma z tym nic wspólnego. Przed nami wielki mecz. Nie będzie żadnych oszczędzania się i kalkulacji, spodziewam się ładnej i mam nadzieję uczciwej gry z obu stron" - zakończył Zlatko Dalić.