MŚ 2022. Fernando Santos nie będzie już trenerem Portugalii
Portugalska federacja potwierdziła rozwiązanie umowy z Fernando Santosem. Selekcjoner miał podpisaną umowę do 2024 roku, a więc do kolejnych mistrzostw Europy. Jednak kontrakt nie zostanie dotrzymany po porażce z Marokiem, pomimo że jako jedyny selekcjoner zdobył z Portugalią jakiekolwiek trofeum.
Jak napisały władze FPF we wspólnym oświadczeniu z trenerem, "obie strony zgodziły się zakończyć pełną sukcesów podróż rozpoczętą we wrześniu 2014".
"Po jednym z najlepszych występów w historii drużyny narodowej w finale mistrzostw świata, FPF i Fernando Santos zgodnie przyznają, że czas na rozpoczęcie nowego cyklu szkoleniowego. (...) Było zaszczytem mieć Fernando Santosa jako selekcjonera. FPF dziękuje Santosowi i jego sztabowi za pracę włożoną przez osiem lat, w imieniu swoim i Portugalczyków" - czytamy w opublikowanym właśnie komunikacie.
Santos rozpoczął pracę z kadrą w 2014 roku, zastępując Paulo Bento. Wygrana w finale Euro 2016 z Francją dała mu mistrzostwo Europy, a gol Gonçalo Guedesa przeciwko Holandii przesądził o zwycięstwie Portugalii w pierwszej edycji Ligi Narodów w 2019.
Prowadził również Portugalię w Pucharze Konfederacji 2017 (porażka w meczu o trzecie miejsce z Meksykiem), Mistrzostwach Świata 2018 (eliminacja w 1/8 przez Urugwaj) oraz Euro 2020 (porażka w 1/8 z Belgią) przed kończącym się właśnie turniejem w Katarze.
W 109 meczach prowadzona przez niego drużyna Portugalii zanotowała 67 wygranych, 23 remisy i 19 porażek. Pod jego wodzą do kadry weszli Bernardo Silva, Danilo Pereira, Rúben Neves, Renato Sanches, João Cancelo, Bruno Fernandes, Rúben Dias, João Félix czy Diogo Jota. Ostatnie istotne debiuty to Antonio Silva i Gonçalo Ramos powołani na trwającą jeszcze imprezę.