MŚ 2022: Milczący protest Irańczyków. Grozi im za to surowa kara
Protesty w Iranie rozpoczęły się po śmierci Mahsy Animi, która najpierw została aresztowana za źle założony hidżab, a następnie brutalnie skatowana przez służby. Oficjalny przekaz irańskich władz był taki, że zmarła z powodu operacji mózgu, którą przeszła w wieku ośmiu lat. Rodzice młodej kobiety złożyli skargę przeciwko funkcjonariuszom, ale pod naciskiem irańskich władz mieli zostać zmuszeni do wycofania zarzutów.
Iran wyszedł na ulice i protestuje przeciwko reżimowi, który panuje w tym kraju, domagając się większych praw dla kobiet. Mistrzostwa świata to była dobra okazja, że zaprezentować światu, co dzieje się w ich ojczyźnie. Sam mecz dla wielu Irańczyków miał mniejsze znaczenie niż otoczka tego pojedynku.
Kibice na trybunach prezentowali światu flagi i kartony z napisami "Women, Life, Freedom", czyli "Kobiety, Życie, Wolność". Irańczycy mają dość traktowania kobiet w ich kraju, które nie mają nawet prawa uczestniczyć w meczach piłkarskich.
Do protestu dołączyli piłkarze reprezentacji Iranu, którzy nie odśpiewali hymnu narodowego. Był to ważny gest dla całej społeczności, która się tego domagała od swoich zawodników. Jednak za ten gest w Iranie może grozić nawet kara śmierci. Irańska telewizja na czas „odśpiewania” hymnu przerwała transmisję.
Od początku protestów w Iranie zmarło ponad 400 osób, a blisko 17 tysięcy zostało aresztowanych. Władza brutalnie stara się tłumić zgromadzenia, ale społeczność w Iranie jest zmotywowana do zmian ustrojowych i nie zamierza przestać.
Przypomnijmy, że Iran przegrał swój mecz otwarcia 2:6 z Anglią, ale każde trafienie wywołało ogromną radość. Strzelcem obu goli był Mehdi Taremi.