MŚ 2022. Szansa na spełnienie marzenia całego pokolenia
Całe pokolenie polskich kibiców czeka na jakikolwiek sukces reprezentacji Polski na mundialu. W trakcie był co prawda turniej Euro 2016, w którym polscy piłkarze dostarczyli mnóstwo emocji, ale jednak mistrzostw świata nie można porównać do żadnej innej imprezy.
Przełamać niemoc
Po latach niepowodzeń, grania meczów o honor, wracania z podkulonym ogonem, teraz Polacy dumnie odśpiewają "Mazurka Dąbrowskiego" i zmierzą się z jedną z najlepszych reprezentacji na świecie, nie będąc z nią bez szans.
Spotkanie z Argentyną nie jest nawet meczem o wszystko, ponieważ nawet porażka może dać podopiecznym Czesława Michniewicza przepustkę do 1/8 finału. Wówczas wszystko będzie zależeć od wyniku starcia Meksyku z Arabią Saudyjską. Na drugi mecz w Polsce będziemy jednak spoglądać tylko w przypadku najgorszego scenariusza. Reprezentacja Polski ma przecież wszystko w swoich rękach.
Zwycięstwo gwarantuje jej wyjście z grupy z pierwszego miejsca, co pozwoli uniknąć w 1/8 finału Francji. Remis gwarantuje z kolei awans, przy szczęśliwych okolicznościach może on także być z pierwszego miejsca. A czemu mielibyśmy nie wierzyć w pozytywny scenariusz?
Drużyna Michniewicza jako jedyna obok Maroka i Brazylii nie straciła na tym mundialu żadnej bramki. Wojciech Szczęsny broni jak w transie i jest w tym momencie najlepszym bramkarzem na mistrzostwach według wszystkich istotnych statystyk. Nawet jeżeli nie uda się nic zdziałać z przodu, to czemu mielibyśmy dopuścić do straty bramki w tyłach?
A z przodu też przecież nie wygląda to źle. O ile z Meksykiem było tragicznie, tak z Arabią Polacy uwolnili swój pełny potencjał. Robert Lewandowski mógł skończyć z hat-trickiem, a Arkadiusz Milik trafił w poprzeczkę. Skoro Arabia Saudyjska strzeliła Argentynie dwa gole, to Polska również jest do tego zdolna.
Walka o uniknięcie kompromitacji
O ile Polacy będą dzisiaj walczyć o spełnienie marzeń, tak Argentyna będzie starać się nie być największym przegranym tych mistrzostw. Dla Albicelestes brak awansu z grupy, w której były także Polska, Meksyk i Arabia Saudyjska byłby katastrofą.
Podopieczno Lionela Scaloniego przyjechali do Kataru po serii 36 meczów bez porażki. Byli jedno spotkanie od wyrównania najlepszego w historii osiagnięcia Włochów, którzy passę pociągnęli do 37 meczów, ale potknęli się z Arabią Saudyjską.
Argentyna chce mistrzostwa, to jej jedyny cel na ten mundial. Mistrzostwa chce też Leo Messi, dla którego to prawdopodobnie ostatni taki turniej w karierze. Tymczasem Argentyna jeszcze nie spotkała na swojej drodze Brazylii, Francji czy Hiszpanii, a już ma ogromne problemy. Te z kolei spróbuje uwypuklić reprezentacja Polski.
Dla Albicelestes będzie to mecz o wszystko. Jeżeli przegrają, na pewno pożegnają się z turniejem. To właśnie na spotkanie Polski z Argentyną będzie dziś patrzył cały piłkarski świat.