Nadal wzruszająco pożegnał się z kibicami w Madrycie po odpadnięciu w czwartej rundzie
W nieco ponad dwie godziny Lehecka pokrzyżował nadzieje Nadala na dotarcie do setnego ćwierćfinału turnieju Masters 1000 po świetnym występie w jego drugim turnieju od stycznia po tym, jak Hiszpan zmagał się z kontuzją. Nadal powiedział, że spodziewa się zakończyć karierę po sezonie 2024.
„Jestem szczęśliwy. To był dla mnie wyjątkowy tydzień, bardzo pozytywny pod każdym względem. Mogłem ponownie zagrać na korcie, który dał mi wiele, także pod względem emocjonalnym” – powiedział 37-letni Nadal w wywiadzie na korcie przed wzruszoną publicznością.
„To było niezapomniane przeżycie i mogę tylko powiedzieć „dziękuję”. To była niesamowita podróż. To bardzo trudne, ale życie i moje ciało wysyłały mi sygnały przez długi czas" - mówił.
„Miałem szczęście, że udało mi się przekształcić moją pasję w pracę. Jestem uprzywilejowany” – powiedział, zanim organizatorzy uhonorowali go trofeum i rozwiniętymi transparentami w hołdzie jego pięciu tytułom madryckim.
„To niesamowite. Dzielenie kortu z tak legendarnym zawodnikiem jest dla mnie spełnieniem marzeń. Zawsze chciałem, aby tak się stało. Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem przeżyć tak ważny moment” – powiedziała Lehecka.
„Wszystkiego najlepszego dla Rafy. To trochę słodko-gorzkie mieć tak miłe zwycięstwo przed tymi wszystkimi kibicującymi mu ludźmi. Energia była niesamowita, czułem się, jakbym był w innym wszechświecie. Nigdy wcześniej tego nie doświadczyłem w moim życiu na tenisowym korcie” - powiedział.