Napoli coraz bliżej celu
Neapolitańczycy przed tygodniem potknęli się w meczu z Lazio (0:1), ale w sobotę wrócili na zwycięską ścieżkę, choć piłkarze Atalanty Bergamo długo się bronili.
Prowadzenie dla miejscowych uzyskał w 60. minucie Chwicza Kwaracchelia. 22-letni Gruzin, który jest odkryciem tego sezonu i dzięki dobrym występom zwrócił na siebie uwagę największych klubów Europy, zdobył 11. gola w sezonie. Jego dorobek uzupełnia osiem asyst. W końcówce wynik ustalił reprezentant Kosowa Amir Rrahmani.
Zieliński tradycyjnie wyszedł w podstawowym składzie i grał do 66. minuty. Bereszyński był rezerwowym.
Napoli, czekające na trzeci w historii tytuł mistrzowski od "ery Diego Maradony", z 26 meczów w Serie A wygrało 22, dwa zremisowało i doznało tylko dwóch porażek. Dzięki temu zbudowało już 18-punktową przewagę nad Interem Mediolan. W sobotni wieczór na drugą pozycję może awansować Lazio, ale warunkiem jest pokonanie na wyjeździe Bolonii, z Łukaszem Skorupskim w bramce.
"Napoli znowu na właściwym kursie. Inter już minus 18. Odliczanie do scudetto trwa" - napisała tuż po końcowym gwizdku "La Gazzetta dello Sport".
Wicelider Serie A, podobnie jak drużyna trenera Luciano Spallettiego, szykujący się do rewanżu w 1/8 finału Ligi Mistrzów, już w piątek niespodziewanie przegrał z "polską" Spezią 1:2.
Jednym z bohaterów spotkania był Bartłomiej Drągowski. W 13. minucie sędzia Livio Marinelli po analizie VAR podyktował "jedenastkę" dla gości, ale polski bramkarz wyczuł intencje argentyńskiego mistrza świata Lautaro Martineza i obronił jego uderzenie, a później jeszcze wielokrotnie ratował z opresji swój zespół.