NBA. Kolejna porażka San Antonio Spurs. Jeremy Sochan znowu blisko double-double
Kolejny raz w wyjściowym składzie pojawił się Jeremy Sochan. Mecz rozpoczął się od prowadzenia gospodarzy, którzy w pewnym momencie odskoczyli już na wynik 17:10. Jednak środkowa część pierwszej kwarty należała do gości. San Antonio wyszło na prowadzenie 25:21. Od tego momentu dużo lepiej radziła sobie Oklahoma i wygrała pierwszą kwartę 38:33.
Druga odsłona to pilnowanie wyniku przez gospodarzy, którzy nie pozwolili Spurs nawet na chwilę wyjść na prowadzenie. Efektem było zejście na przerwę z dobrym wynikiem 70:60.
Trzecia kwarta była bardzo dobra w wykonaniu Spurs i Oklahoma przed ostatnią odsłoną miała tylko dwa puntky przewagi. Drużyna Sochana zbliżyła się na wynik 93:95.
Ostatnia kwarta była ponownie pod dyktando Thunder. Gospodarze nie dali sobie wyrywać zwycięstwa z rąk. Ostatecznie znokautowali Spurs w decydujących fragmentach i wygrali 130:114.
Dla gospodarzy było czwarte zwycięstwo w ostatnich pięciu spotkaniach. Przegrali tylko po dogrywce z New Orleans Pelicans 125:128.
Jeremy Sochan spędził na parkiecie 30 minut. Polak zdobył w tym czasie 16 punktów, miał 9 zbiórek i 4 asysty. Ponownie Sochan był bardzo blisko double-double. W meczach z Orlando Magic i New Orleans Pelicans również miał 9 zbiórek. Jeszcze nie udało mu się wywalczyć 10 zbiórek w meczu, ale jest już coraz bliżej tej granicy.
Jeremy Sochan trafił 7 z 16 rzutów z gry, dołożył 2 na 2 z rzutów osobistych, zaliczył też przechwyt i dwa bloki.
Kolejne spotkanie San Antonio Spurs zagrają 30 grudnia o godzinie 02:00. Będzie to ich ostatni pojedynek w 2022 roku. Zagrają wtedy z New York Knicks.