Niespodziewana porażka Linette po trzygodzinnym starciu w Nanchang
W pierwszym secie poznanianka popełniała błędy i przegrywała już 2:5, ale udało jej się bronić piłki setowe oraz przełamać rywalkę i wrócić do walki o pierwszą partię. W końcówce znowu przydarzył się jej jednak moment słabości w polu serwisowym i Linette musiała gonić wynik.
Drugi set był zdecydowanie bardziej uporządkowany i obie zawodniczki lepiej broniły swoich serwisów. Lepiej wyszło to jednak Polce, która w efektowny sposób zakończyłą tę odsłonę asem serwisowym.
Najwięcej emocji było w trzecim secie, który trwał ponad godzinę i 20 minut. W dziesiątym gemie 31-letnia tenisistka z Poznania obroniła cztery piłki meczowe. Piątego meczbola starsza o rok rywalka miała w tie-breaku i go wykorzystała.
Linette zajmuje 23. miejsce w rankingu światowym, a Sawinych - 146. Był to ich czwarty pojedynek, ale pierwszy od... dziesięciu lat. Bilans jest remisowy: 2-2.