Podczas sobotniej Gali Mistrzów Sportu kluczowe nagrody zespołowe – dla najlepszego trenera i najlepszej drużyny – trafiły do reprezentantów Polski oraz trenera Nikoli Grbicia. O zaskoczeniu nie może być mowy, skoro w 2023 roku Biało-Czerwoni wygrali i Ligę Narodów, i mistrzostwo Europy, wprawiając w zachwyt miliony polskich kibiców.
Szkoleniowiec Biało-Czerwonych, choć pochodzi z Serbii, bardzo sprawnie poradził sobie z wygłoszeniem krótkiej mowy po polsku. "Mój polski jest trochę lepszy... trochę" – zaznaczył selekcjoner, wskazując na efekty rosnącego stażu z drużyną i drugiej już wizyty na gali.
"Chcę bardzo podziękować, że jestem tu z wami drugi raz. Nagrodę otrzymałem dzięki siatkarzom, którzy wygrali trzy duże turnieje i 29 meczów z rzędu. Dziękuję bardzo sztabowi, którego nie ma tutaj z nami. Wierzę, że w przyszłym roku będziemy świętować udany rok 2024" — powiedział 50-latek.
W imieniu reprezentantów Polski nagrodę odebrał aktualnie dochodzący do siebie po złamaniu palca Aleksander Śliwka, który osobiście jest nominowany również do głównej nagrody indywidualnej.