Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Norweg pobił rekord świata... dzięki pomocy Lewandowskiego!

Norweg pobił rekord świata... dzięki pomocy Lewandowskiego!
Norweg pobił rekord świata... dzięki pomocy Lewandowskiego!PAP
Jakob Ingebrigtsen, który w niedzielę w Memoriale Kamili Skolimowskiej pobił rekord świata na 3000 metrów, przekazał szczególne podziękowania Marcinowi Lewandowskiego. Były polski średniodystansowiec nie tylko podawał mu międzyczasy, lecz postarał się też o nowe buty, które Norweg wcześniej uszkodził.

Menedżer norweskiego biegacza Daniel Wessfeldt wytłumaczył na antenie norweskiego kanału telewizji publicznej NRK, że Ingebrigtsen uszkodził jeden z butów podczas sprawdzania bieżni Stadionu Śląskiego w Chorzowie dzień przed zawodami, a była to jego jedyna para, którą zabrał do Polski.

"Całą noc z nerwów nie spałem, ponieważ nie są to zwykle buty, tylko bardzo indywidualnie dopasowane. Zapowiadało się istne piekło w naszym obozie i w grę wchodziło nawet odwołanie startu. W końcu to Marcin nas uratował. Okazało się, że ma znajomego ze sklepem sportowym i w niedzielę wcześnie rano otwarto go specjalnie dla nas i znalazła się jedna para producenta, z którego korzysta, dokładnie w rozmiarze Jakoba" - opisał zdarzenie.

"Były groźny rywal Ingebrigtsena Marcin Lewandowski był centralną postacią bicia rekordu świata i jemu należy się duża część uznania za ten wynik" - skomentowali dziennikarze NRK.

23-letni Jakob Ingebrigtsen to złoty medalista olimpijski z Tokio na 1500 metrów i na 5000 metrów z Paryża. Poza tym dwukrotnie był mistrzem globu na 5000 m - w Eugene (2022) i Budapeszcie (2023) oraz zdobył sześć złotych medali mistrzostw Europy - po trzy na 1500 i 5000 m. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen