Norweski tabloid przed rewanżem ostrzega Bodo przed kibicami... Legii
Norwegowie dominowali, ale byli bezzębni i potencjalnie najlepszą okazję na gola mieli poznaniacy – tak wczorajszy mecz 1/16 finału Ligi Konferencji widziała norweska agencja prasowa NTB. W podobnym tonie o czwartkowym starciu Bodo/Glimt z Lechem piszą media w całej Norwegii.
Widać było, że gospodarze nie grali o stawkę od trzech miesięcy i poza zbudowaniem przewagi w środku pola nie byli w stanie wiele pokazać. To o tyle istotne, że sztuczna murawa i klimat północy Norwegii zwykle są głównymi atutami gospodarzy, którzy znacznie gorzej radzą sobie na wyjazdach.
"Bodø/Glimt rozczarowało u siebie przeciwko Lechowi Poznań i ugrało tylko 0:0. Dlatego czeka ich trudna walka o awans w rewanżowym meczu w Polsce. A mogło być gorzej, bo to przyjezdni mieli najlepszą okazję na Aspmyrze" – tak zaczyna się komunikat agencji prasowej.
Trudna walka czeka Bodo/Glimt nie tylko dlatego, że rzadko grywają na naturalnej murawie, która czeka na nich w Poznaniu. Norwegowie dostrzegają również wpływ, jaki może mieć atmosfera przy Bułgarskiej. Największy krajowy tabloid, VG, przypomina o ponad 30 tysiącach biletów już sprzedanych przed rewanżem, zapowiadając wyjątkowo gorącą atmosferę.
Redaktorzy z VG przy okazji nie popisali się przy doborze zdjęcia ilustrującego klimat poznańskiego stadionu. Wybrali obraz z kibicami Legii Warszawa, opisując go słowami "teraz Glimt musi wykonać zadanie z dala od domu, na Stadionie Poznań, gdzie czasami są takie widoki". Celowa uszczypliwość w kierunku poznaniaków? Raczej efekt wzięcia pierwszego lepszego zdjęcia, a jednak fanom Kolejorza rzucono wyzwanie, oczekując gorącej atmosfery.