Ons Jabeur ogłasza, że nie zagra już w 2024 roku. Kontuzja barku eliminuje ją z gry
Ostatnim meczem 30-letniej Afrykanki była porażka w pierwszej rundzie turnieju WTA 1000 w Toronto z Japonką Naomi Osaką.
Był to jedyny mecz Jabeur od lipcowego Wimbledonu. Po Toronto Afrykanka wycofała się z Cincinnati, Waszyngtonu i US Open.
"Ten rok był dla mnie niezwykle trudny, a jako sportowcy wiemy, że powrót do zdrowia jest częścią podróży" – napisała na swoich portalach społecznościowych, mówiąc, że podjęła "trudną decyzję" w porozumieniu ze swoim zespołem medycznym.
"Podczas gdy biorę czas na wyzdrowienie, zamierzam poświęcić się działalności charytatywnej i upewnić się, że robimy prawdziwą różnicę na świecie" – dodała.
Skomplikowany rok
Oprócz problemu z ramieniem Tunezyjka doznała w tym sezonie kontuzji prawego kolana, która wykluczyła ją z turnieju WTA 1000 w Dubaju.
Przed Wimbledonem musiała również wycofać się z turnieju WTA 500 w Berlinie w połowie swojego ćwierćfinału przeciwko Coco Gauff, ponieważ zachorowała na korcie.
Jej najlepszym wynikiem w tym sezonie był ćwierćfinał Rolanda Garrosa.
Jabeur, była numer 2 na świecie, zajmuje obecnie 22. miejsce. Wypadła z pierwszej dziesiątki po raz pierwszy od trzech lat, kiedy odpadła w trzeciej rundzie Wimbledonu, gdzie broniła tytułu wicemistrzyni z 2023 roku.
Jabeur zapewniła, że wróci na kort na początku sezonu 2025 na Australian Open. "Nie mogę się doczekać, aby wrócić silniejsza" – podsumowała w swoim poście.