Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Paryż - Matycyn: apel o wykluczenie Rosjan i Białorusinów nie do zaakceptowania

PAP
Paryż - Matycyn: apel o wykluczenie Rosjan i Białorusinów nie do zaakceptowania
Paryż - Matycyn: apel o wykluczenie Rosjan i Białorusinów nie do zaakceptowaniaProfimedia
Rosyjski minister sportu Oleg Matycyn ocenił, że apel ponad 30 krajów o wykluczenie Rosjan i Białorusinów z igrzysk olimpijskich w Paryżu jest nie do zaakceptowania. "To ingerencja ministrów w działania niezależnych, międzynarodowych organizacji sportowych" - stwierdził.

W piątek odbyło się spotkanie online przedstawicieli władz sportowych 35 krajów, z których większość - w tym szef polskiego Ministerstwa Sportu i Turystyki Kamil Bortniczuk - sprzeciwiło się stanowisku Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. MKOl zamierza dopuścić Rosjan i Białorusinów do przyszłorocznych igrzysk, ale jako sportowców neutralnych, tj. bez narodowych flag i hymnu. To jedyna konsekwencja, jaka miałaby spotkać reprezentantów tych krajów w Paryżu w związku z trwającą od prawie roku inwazją na Ukrainę.

"Były drobne wyjątki, ale wszystkie pozostałe głosy były jednoznaczne i zmierzały w tym samym kierunku, żeby wypuścić w świat bardzo wyraźny sygnał o braku akceptacji środowiska ministrów sportu dla propozycji MKOl" - mówił w piątek Bortniczuk.

Według Matycyna taka "bezpośrednia ingerencja" w działania niezależnej instytucji, jaką powinien być MKOl, jest niedopuszczalna.

"To próba narzucania warunków uczestnictwa sportowców w zawodach międzynarodowych, absolutnie nie do zaakceptowania. Mamy do czynienia z otwartą chęcią zniszczenia jedności w międzynarodowym sporcie, w międzynarodowym ruchu olimpijskim. Ze sportu tworzy się narzędzie do rozwiązywania politycznych kwestii" - powiedział agencji TASS rosyjski minister sportu.

Według agencji Ria Nowosti Matycyn nazwał "kompromitującym" pomysł przedstawiony przez Bortniczuka, żeby stworzyć reprezentację uchodźców, w której mogliby się znaleźć m.in. "dysydenci przeciwko reżimom Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki".

Rosjanie i Białorusini nie mają możliwości startu w wielu imprezach międzynarodowych w Europie i mieliby problem ze zdobyciem na Starym Kontynencie kwalifikacji olimpijskich. MKOl planuje, że mogliby zamiast tego walczyć o nie w Azji.

W piątkowym spotkaniu wzięli udział przedstawiciele 35 krajów, m.in.: Polski, Ukrainy, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Włoch, Kanady, USA czy Australii. Głos zabrał też prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Agresja zbrojna Rosji, przy wsparciu Białorusi, na Ukrainę trwa od 24 lutego ubiegłego roku.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen