Patryk Rombel: "Przygotowania do mistrzostw wykorzystaliśmy optymalnie"
Dodał, że do treningów z drużyną wrócił Michał Olejniczak, który doznał urazu podczas zakończonego w piątek Turnieju Noworocznego.
"Wszystko zmierza w dobrą stronę. Michał najpierw trenował indywidualnie, w poniedziałek już wspólnie z zespołem” – poinformował selekcjoner.
Podczas odprawy w dniu meczu musi podać skład 18-osobowy, a ostatecznie w protokole znajdzie się 16 zawodników.
"W trakcie przygotowań zrobiliśmy wszystko, a nawet więcej. To był kawał ciężkiej i potrzebnej roboty. Zostały ostatnie szlify. Podczas MŚ, będących przedsionkiem do igrzysk olimpijskich, nikt nie podejdzie do meczu zachowawczo. Wszyscy zagrają na 110 procent, bo wiedzą, że każdy punkt, bramka, może mieć wpływ na dalsze losy” – stwierdził Rombel.
Nie ukrywał, że faworytami środowego starcia będą aktualni mistrzowie olimpijscy.
"Nie można powiedzieć inaczej. Dla nas to olbrzymia szansa. Gramy przed własną publicznością, mamy swój plan, będziemy go chcieli w maksymalnym stopniu zrealizować. Francuzi, jak każdy, popełniają błędy. Oczywiście należy zejść do detali, by je znaleźć” – powiedział.
Przyznał, że czuje ekscytację przed inauguracją turnieju.
"Lekki stres, taki pozytywny, budujący, napędzający, na pewno się pojawi. Wszystkim nam towarzyszy uczucie wyczekiwania. Bazę danych o rywalach zaczęliśmy budować 2 lipca, czyli od losowania grup. Jest bardzo rozbudowana” – zaznaczył trener.
Podkreślił, że celem postawionym przed kadrą jest zajęcie minimum 10. miejsca w MŚ.
"Dla nas marzeniem jest awans do ćwierćfinału, bo pozycja w pierwszej ósemce daje możliwość gry w turnieju kwalifikacji olimpijskich" – podsumował.
Polacy w pierwszej fazie grupowej zagrają też ze Słowenią i Arabią Saudyjską.