Pewna awansu Iga Świątek w ostatnim meczu fazy grupowej zmierzy się z Coco Gauff
Iga Świątek jak burza idzie przez WTA Finals w Fort Worth. Polka na inaugurację pewnie pokonała Rosjankę Darię Kasatkinę 6:2, 6:3. Było to piąte zwycięstwo z tą zawodniczką w tym sezonie.
Kolejną rywalką była Caroline Garcia, z którą Iga miała do wyrównania rachunki za lipcową porażkę w Warszawie. Tym razem Francuzka nie była w stanie nawiązać walki z Polką. Świątek wygrała 6:3, 6:2 i zapewniła sobie awans do półfinału oraz pierwsze miejsce w grupie.
Następny mecz najlepsza tenisistka świata rozegra z Coco Gauff. Nadzieja amerykańskiego tenisa nie poradziła sobie w WTA Finals. Na inaugurację przegrała z Caroline Garcią 4:6, 3:6 i mecz z Kasatkiną był dla niej spotkaniem o wszystko. Tamten pojedynek również nie poszedł po jej myśli. Rozpoczął się dobrze, bo Coco prowadziła już 4:1 w pierwszym secie, ale ostatecznie przegrała w tie-breaku. Druga partia to był festiwal przełamań, ale więcej zimnej krwi zachowała Daria Kasatkina i wygrała 6:3.
Iga grała z Gauff w tym sezonie trzykrotnie. Wszystkie spotkania kończyły się w dwóch setach i każde z nich wygrała Polka. 6:3, 6:1 w Miami, 6:1, 6:3 w finale Roland Garros i 6:0, 6:3 w ćwierćfinale turnieju w San Diego. Łącznie w trzech pojedynkach Amerykanka zdobyła zaledwie 11 gemów.
Mecz Igi Świątek z Coco Gauff rozpocznie się o godzinie 1 w nocy z soboty na niedzielę.