Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pusty stadion i zakaz wyjazdowy – to kara za skandaliczny incydent w Płocku

Michał Karaś
Pusty stadion i zakaz wyjazdowy – to kara za skandaliczny incydent w Płocku
Pusty stadion i zakaz wyjazdowy – to kara za skandaliczny incydent w PłockuWisła Kraków SA
Komisja dyscyplinarna zamknęła na jeden mecz stadion Wisły Płock, a na dwa wyjazdowe zakazała jej kibicom wyjazdu. Decyzja wchodzi w życie natychmiast i łączy się z działaniami podjętymi przez sam klub.

W środowy wieczór Komisja Dyscyplinarna PZPN podjęła decyzję o ukaraniu Wisły Płock zamknięciem stadionu na najbliższy mecz ligowy. Z kolei na dwa najbliższe mecze wyjazdowe Nafciarze pojadą bez wsparcia swoich kibiców. Klub z Płocka nie otrzymał za to kary finansowej.

To efekt wydarzeń podczas niedzielnego spotkania z Wisłą Kraków (1:3), podczas którego płoccy ultrasi nieumiejętnie posługiwali się pirotechniką. Nie tylko skonstruowali domowej roboty wyrzutnie, ale nie umieli ich wycelować tak, by fajerwerki wyleciały bezpiecznie poza obręb stadionu. 

W efekcie trafionych zostało kilka osób, w tym jeden z pracowników klubu i dziecko, a niewiele brakło, by oberwało się również pierwszemu trenerowi Wisły Płock, Mariuszowi Misiurze. Na szczęście obyło się bez istotnych obrażeń, zastosowane fajerwerki nie wybuchały.

Decyzja Komisji Dyscyplinarnej nie jest pierwszą w tej sprawie. Wcześniej, próbując wykazać się odpowiedzialną postawą, winny zaniedbań organizator meczu zadeklarował zamknięcie trybuny dla ultrasów na dwa pozostałe do rozegrania jesienią mecze. 

Zupełnie odrębnie od władz piłkarskich sprawą nieodpowiedzialnej oprawy z użyciem pirotechniki zajmuje się płocka policja. Ustalenie sprawców może jednak okazać się niemożliwe, ponieważ przed i po użyciu pirotechniki ukrywali się pod sektorówką.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen