Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Stalówka się przełamuje, poważna wpadka Ruchu Chorzów w Stalowej Woli

Stalówka się przełamuje, kompromitacja Ruchu Chorzów w Stalowej Woli
Stalówka się przełamuje, kompromitacja Ruchu Chorzów w Stalowej WoliPressFocus / ddp USA / Profimedia
Podobnie jak hiszpańskiej inkwizycji, nikt nie spodziewał się zwycięstwa Stali Stalowa Wola po 10 porażkach z rzędu. Tymczasem beniaminek poradził sobie ze spadkowiczami z Ekstraklasy, wygrywając 2:0. Niebiescy zawiedli swoich kibiców i wciąż tkwią w dolnej części tabeli.

Od chwili przejęcia drużyny przez Dawida Szulczka Ruch Chorzów wygrał dwa z trzech meczów ligowych, awansował też dalej w Pucharze Polski. Tylko druga odsłona meczu z Miedzią była bardzo słaba, a to mogło nastrajać kibiców Niebieskich pozytywnie przed niedzielnym wyjazdem do czerwonej latarni Betclic 1 Ligi, Stali Stalowa Wola

Komplet statystyk meczu Stal - Ruch znajdziesz tutaj

Podkarpacki beniaminek nie wygrał jeszcze z nikim, tylko dwa mecze remisując. Jednak w hicie przeciwko 14-krotnym mistrzom Polski Stalówka od początku prezentowała się co najmniej przyzwoicie i rozgrywała wyrównane zawody. 

Pierwsza połowa zapowiadała się bezbramkowo, gdy mijało regulaminowe 45 minut, ale nieoczekiwanie Łukasz Furtak dopadł do nieskutecznie wybijanej piłki i z 15 metrów wkręcił ją przy dalszym słupku, nie dając szans Jakubowi Szymańskiemu.

Gole w pierwszej połowie już w Stalowej w tym sezonie widywano, ale Zielono-Czarni nigdy nie dowieźli zwycięstwa do końca, ustępując rywalom po przerwie. Nie dziś. Po 10 minutach drugiej odsłony rzut wolny przyniósł podwojenie prowadzenia Stali. Wojtkowski szukał wrzutką z wolnego głowy Furtaka, jednak piłkę wybili przed pole karne Niebiescy. Tym razem z dużego dystansu uderzał Damian Urban, rykoszet od obrońcy zmylił Szymańskiego i beniaminek poczuł się bardziej komfortowo.

Nie tylko w hutniczym grodzie mieli dwa gole przewagi, wkrótce zyskali także przewagę jednego zawodnika. Jakub Myszor wyleciał za drugą żółtą kartkę, przez co ostatnie 25 minut stało się dla Ruchu pułapką: próby odrabiania narażały Niebieskich na kontry Stali, a i obrona kolejnych, budowanych już bez pośpiechu ataków gospodarzy była coraz trudniejsza.

Dawid Szulczek późno zdecydował się na zmiany, dopiero na ostatnie 20 minut wpuszczając do składu świeżą krew. Na zmianę losów meczu było już za późno, gospodarze szukali trzeciej bramki, a przyjezdni nie zanotowali nawet trafienia honorowego, ku pocieszeniu szczelnie wypełnionego sektora gości. Tym samym pierwsza wygrana Stali w sezonie zbiegła się z pierwszym triumfem nad wielkim Ruchem od sezonu 1993/94.

Statystyki meczu Stal Stalowa Wola - Ruch Chorzów
Statystyki meczu Stal Stalowa Wola - Ruch ChorzówFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen