Borussia chce pozbyć się dwóch napastników. Czy zespół wzmocni snajper Guirassy?
Zarząd klubu dał już jasno do zrozumienia zarówno Hallerowi, jak i Moukokowi, że mogą odejść podczas następnego okna transferowego. Finalista Ligi Mistrzów nie zamierza jednak sprzedawać ich za wszelką cenę, na stole musi pojawić się po prostu odpowiednia oferta. Szczególnie w przypadku tego pierwszego mogą pojawić się jednak komplikacje.
Die Schwarzgelben nie będą w stanie zażądać od potencjalnego konkurenta około 31 milionów euro, które wysłali do Ajaxu za Hallera w lipcu 2022 roku.
Moukoko niekoniecznie musiałby zostać sprzedany, ale mógłby zostać wysłany do innego klubu na zasadzie wypożyczenia, gdzie regularnie otrzymywałby miejsce do gry. Niemiecki magazyn Kicker poinformował, że rozpoczęcie niezbędnych ustaleń dotyczących przeprowadzki prawdopodobnie nastąpi na początku tego tygodnia.
Choć obaj piłkarze nie należą do solidnych filarów jedenastki Terzicia, to utrata dwóch ofensywnych elementów mogłaby źle wpłynąć na Borussię w przyszłości, gdyby na przykład jeden z obecnych graczy doznał kontuzji.
Oczywiście Borussia nie chce kryzysu kadrowego. Celują bardzo wysoko, gdyż chcieliby pozyskać rewelację ostatniego sezonu Bundesligi, czyli Serhou Guirassy'ego. Gwinejski napastnik miał duży udział w zdobyciu przez Stuttgart wicemistrzostwa Niemiec, ale kilka innych klubów ma go na swoim celowniku.
Istnieje również opcja Benjamina Šeška. Słoweński zawodnik gra obecnie w Lipsku, ale trudno będzie go sprowadzić na Signal Iduna Park, ponieważ w Saksonii ma kontrakt do 2028 roku.