Czwarta porażka Borussii Dortmund, Mainz wykorzystało czerwoną kartkę Emre Cana
Trener Bo Henriksen i Mainz zdobyli w sobotnie popołudnie wspaniały skalp w Bundeslidze. U siebie na MEWA Arenie, Mainz wygrało 3:1 z Borussią Dortmund, która już od prawie dwóch lat nie jest w stanie wygrać z ekipą z Moguncji.
Sprawdź szczegóły meczu Mainz - BVB
Mainz dobrze radziło sobie z Dortmundem w ostatnich sezonach. Ostatni mecz między obiema drużynami Die Nullfünfer wygrali 3:0, a wcześniej były dwa remisy na wyjeździe w Dortmundzie, w tym jeden na wagę straconego przez BVB tytułu mistrzowskiego.
Historia w sobotę była taka, że po 27 minutach Borussia straciła Emre Cana, który zbyt ostro zaatakował Lee Jae-sunga i zarobił bezpośrednią czerwoną kartkę. Koreańczyk doszedł do siebie i 10 minut później wykorzystał przewagę, gdy z bliskiej odległości skierował piłkę do bramki.
BVB zdołało wyrównać kilka minut później, gdy Serhou Guirassy trafił z rzutu karnego. Okazało się jednak, że to był ostatni celny strzał, na jaki gospodarze pozwolili przyjezdnym.
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy drużyna Bo Henriksena ponownie trafiła do siatki. W szybkim ataku Jonathan Burkardt uderzył od słupka po dośrodkowaniu z prawej strony. Po 55 minutach sytuacja pogorszyła się dla Dortmundu, gdy Paul Nebel posłał piłkę do siatki po precyzyjnym krosie.
Dzięki wygranej Mainz zajmuje miejsce w środku tabeli z 13 punktami. Dortmund przegrał po raz czwarty w tym sezonie i zajmuje rozczarowujące siódme miejsce z 16 punktami.