Europejski Złoty But: Harry Kane na czele, ale za nim czai się trzech supergwiazdorów
Złoty But: jak to działa
Tylko gracze występujący w najlepszych ligach Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) są brani pod uwagę przy przyznawaniu Złotego Buta. Oznacza to, że strzelcy z niższych lig nie kwalifikują się do nagrody, podobnie jak profesjonaliści z Ameryki Południowej czy Azji.
Gole z europejskich rozgrywek lub krajowych rozgrywek pucharowych nie są uwzględniane w rankingu.
System punktowy został wprowadzony w 1997 roku, aby uwzględnić siłę różnych lig. Jest on oparty na pięcioletnim rankingu UEFA. Każdej lidze przypisany jest mnożnik - tzw. współczynnik krajowy.
W pięciu najsilniejszych ligach (Premier League, LaLiga, Serie A, Bundesliga, Ligue 1) bramka warta jest 2 punkty. Z kolei w Portugalii, Belgii czy Austrii bramka warta jest 1,5 punktu. W najsłabszych ligach w Europie każda bramka jest warta tylko jeden punkt.
1) Harry Kane
Bayern Monachium - 27 goli - 54 punkty - 11 meczów ligowych do końca
Zeszłego lata Harry Kane przeniósł się do Bayernu za kwotę 100 milionów euro. Angielski napastnik chciał w końcu położyć kres związany z brakiem trofeów. Jednakże, choć Kane natychmiast zadomowił się w Monachium, Bayern stoi w obliczu pierwszego sezonu bez tytułu od jedenastu lat. Obecnie mają osiem punktów straty do liderów Bundesligi z Leverkusen.
Kane był niemal nie do zatrzymania, zwłaszcza w pierwszej połowie sezonu. Zdobył 22 bramki w 17 meczach. 30-latek zdobył trzy hat-tricki - w tym w wygranym 4:0 meczu z odwiecznymi rywalami Borussią Dortmund. Szczególnie pamiętny był jego wymarzony gol przeciwko Darmstadt 98 - niesamowity lob z połowy boiska.
Ostatnio kapitan Anglii cierpiał na lekki brak goli. Choć zaliczył asystę w wygranym 2:1 meczu z RB Lipsk, to w poprzednich pięciu spotkaniach Bundesligi zmarnował wiele naprawdę dobrych okazji i strzelił "tylko" trzy gole.
Kane wyraźnie przekracza swoją wartość xG wynoszącą 20,9. Fakt, że Bayern musi spróbować dogonić Leverkusen w nadchodzących tygodniach i polegać na nim w ataku, może być dla niego tak samo korzystny, jak jego prawie nieistniejąca historia kontuzji. Jest absolutnym faworytem do Złotego Buta 2023/24.
2) Lautaro Martinez
Inter Mediolan - 23 gole - 46 punktów - 12 meczów ligowych na koncie
Stwierdzenie, że Lautaro Martinez jest w życiowej formie nie jest przesadą. W Interze argentyński mistrz świata jest nie tylko kapitanem, ale i kluczowym zawodnikiem. W przeszłości bywał przyćmiewany przez Romelu Lukaku czy Edina Dzeko. Teraz jednak 26-latek odgrywa wiodącą rolę w systemie Simone Inzaghiego.
Inter pewnie prowadzi w tabeli Serie A, a Martinez równie pewnie przewodzi klasyfikacji strzelców. Jego konsekwencja jest imponująca. W swoich ostatnich 10 występach ligowych, aż osiem razy zdobywał przynajmniej jednego gola. Jego najlepszy występ miał miejsce pod koniec września przeciwko kandydatom do spadku, Salernitanie. Zdobył wszystkie gole dla Nerazzurri w wygranym 4:0 meczu.
W grudniu kontuzja przywodziciela zmusiła go do krótkiej absencji. W środę Inter wygrał z Atalantą u siebie na San Siro. Martinez pokazał wszystkie swoje umiejętności w tym meczu, zdobywając gola. Odcisnął również swoje piętno w ogólnej grze drużyny.
Martinez ma największą różnicę między wartością xG (14,5), a faktycznie zdobytymi bramkami (23). Wskazuje to, że jego passa prawdopodobnie nie potrwa długo. Jeśli - wbrew oczekiwaniom - będzie kontynuował swoją niesamowicie wysoką formę w nadchodzących tygodniach, znajdzie się tuż obok Harry'ego Kane'a.
3) Kylian Mbappe
Paris Saint-Germain - 21 goli - 42 punkty - 11 meczów ligowych do końca
21 meczów, 21 goli: Kylian Mbappe to fenomen. Prawdopodobieństwo, że na koniec sezonu po raz szósty sięgnie po koronę najlepszego strzelca Ligue 1 jest ogromne. Jego przenosiny do Realu Madryt są prawdopodobnie przesądzone, ale trener PSG Luis Enrique nadal w dużej mierze polega na jego tempie i wykończeniu.
25-letni Francuz był niemal nie do zatrzymania, zwłaszcza na początku sezonu. Mbappe strzelił siedem goli w ciągu pierwszych pięciu kolejek. W ostatnich pięciu występach trafił jednak tylko trzy razy.
Mistrz świata z 2018 roku tylko nieznacznie przekroczył swoją wartość xG wynoszącą 18,5. Wynika to również z faktu, że jest on wykonawcą rzutów karnych w Paryżu. Podczas gdy Kane i Martinez strzelili tylko trzy razy z jedenastki, Mbappe ma na swoim koncie osiem karnych.
Jest mało prawdopodobne, że zdobędzie Złotego Buta po raz pierwszy w swojej karierze, zwłaszcza, że nie jest klasycznym środkowym napastnikiem.
7) Erling Haaland
Manchester City - 17 goli - 34 punkty - 12 meczów ligowych do końca
Broniący tytułu Haaland ustanowił w zeszłym sezonie nowy rekord w angielskiej Premier League, strzelając 36 goli. Pomimo początkowego sceptycyzmu, natychmiast wkomponował się w Manchesterze City i świętował europejskie trofeum w drużynie Pepa Guardioli.
W tym sezonie Norweg wciąż pozostaje nieco w tyle za tymi wysokimi oczekiwaniami. Kontuzja wykluczyła go z gry na kilka tygodni. Następnie strzelił zaledwie trzy gole w sześciu ligowych występach.
We wtorek Erling Haaland udowodnił, że forma jest tymczasowa, a klasa stała. City pokonało Luton Town 6:2 w Pucharze Anglii. Terminator zdobył pięć bramek.
Choć gole te nie liczą się do Złotego Buta, udowadniają, że skandynawski kolos wciąż jest siłą, z którą należy się liczyć.
Nie dorównał jednak swojej wartości xG. Według statystyk, Haaland powinien strzelić już 19,2 gola w bieżącym sezonie Premier League. Każdy, kto go zna, wie jednak, że prawdopodobnie to poprawi. Nie należy go jeszcze spisywać na straty.