Liderzy z Dortmundu gotowi do zwiększenia przewagi dzięki zwycięstwu nad Bochum
Drugie miejsce w tabeli Bundesligi zajmuje Bayern Monachium (59 punktów), który w niedzielę zmierzy się u siebie z Herthą Berlin, a zwycięstwo nad Bochum z pewnością zwiększyłoby jeszcze presję na rywalach Borussii.
Dortmund, z 11 zwycięstwami w ostatnich 14 meczach ligowych, wykorzystał słabą passę Bayernu w 2023 roku, by w zeszłym tygodniu wyrwać Bawarczykom prowadzenie z rąk, gdy zespół zmiażdżył Eintracht Frankfurt 4:0, a rywale przegrali 1:3 w Mainz 05.
Ostatni tytuł ligowy drużyna zdobyła w 2012 roku.
Trener Borussii, Edin Terzic, w spotkaniu z Bochum prawdopodobnie nie będzie mógł wystawić Nico Schlotterbecka, a Raphael Guerreiro na początku tego tygodnia trenował indywidualnie.
Mecz nie mógł nadejść w gorszym momencie dla zagrożonego spadkiem Bochum, które ma pół tuzina graczy wykluczonych lub zagrożonych, w tym napastnika Philippa Hofmanna.
Zespół zajmuje 15. miejsce z dorobkiem 27 punktów, zaledwie dwa "oczka" nad strefą spadkową.
W najbardziej zaciętym wyścigu o tytuł od lat, Bayern, który walczy o rekordową, 11. z rzędu ligową koronę, znajduje się w sporym chaosie po odpadnięciu z Pucharu Niemiec i Ligi Mistrzów w ostatnich tygodniach pod wodzą nowego trenera Thomasa Tuchela.
49-letni szkoleniowiec zastąpił zwolnionego pod koniec marca Juliana Nagelsmanna, ale jak na razie decyzja ta okazała się spektakularnym niewypałem i drużyna może stracić szanse na wszystkie tytuły.
Z dyrektorem generalnym Oliverem Kahnem i dyrektorem sportowym Hasanem Salihamidzicem w obliczu rosnącej krytyki stanu zespołu i niespodziewanej decyzji o usunięciu Nagelsmanna, Bayern musi gonić liderów, odnosząc wygraną z ostatnią w tabeli Herthą.
Dla Tuchela po ostatnich niepowodzeniach Bayernu równie ważne będzie odzyskanie zaufania części kibiców - w zeszłym tygodniu niektórzy sympatycy dali upust swojej złości wobec szefów klubu, wywieszając na trybunach duże transparenty.
Hertha nie odniosła zwycięstwa w swoich ostatnich siedmiu meczach i z 22 punktami jest zakotwiczona na ostatniej pozycji.
Zajmujący trzecie miejsce Union Berlin, walczący o miejsce w Lidze Mistrzów po rewelacyjnym jak dotąd sezonie, gości będący w dobrej formie Bayer Leverkusen, który pod wodzą trenera Xabiego Alonso odrodził swoje nadzieje na grę w europejskich pucharach.
Union ma 55 punktów, a ich przeciwnicy z 47 "oczkami" są na szóstym miejscu.