Zamalek skutecznie wykonał wszystkie cztery oddane rzuty karne, podczas gdy ich bramkarz Mohamed Awad obronił strzał marokańskiego obrońcy Yahii Attiyata Allaha, zanim Wessam Abou Ali spudłował ostatni rzut dla Al Ahly w wyprzedanej hali Kingdom Arena w stolicy Arabii Saudyjskiej.
Faworyzowane i bardziej utytułowane Al Ahly wyszło na prowadzenie tuż przed przerwą, gdy reprezentant Palestyny Abou Ali strzelił gola z rzutu karnego, przyznanego po weryfikacji VAR.
Jedenastkę przyznano po tym, jak Hamza Mathlouthi rzucił się na Akrama Tawfika w polu karnym Zamalek, ale pomimo potwierdzenia VAR, gracze Zamalek wściekle otoczyli sędziego w proteście i zainscenizowali krótki spacer poza boisko przed wznowieniem gry.
Zamalek wyrównał na 13 minut przed końcem spotkania za sprawą rezerwowego Nassera Mansiego, który wyprzedził obronę Ahly, by przeciąć dośrodkowanie Omara Gabera swoim pierwszym dotknięciem po wejściu na boisko.
Mecz pomiędzy zwycięzcami afrykańskiej Ligi Mistrzów z zeszłego sezonu i triumfatorami Pucharu Konfederacji Afrykańskiej został rozegrany w Arabii Saudyjskiej po raz drugi, ponieważ Konfederacja Afrykańskiej Piłki Nożnej chce podpisać trwałą umowę sponsorską z Saudyjczykami.
Zamalek wygrał Superpuchar już pięć razy, ale jest gorszy od rekordowego Al Ahly z ośmioma trofeami.