Kompany nie spodziewał się, że poprowadzi Burnley do awansu w pierwszym sezonie
Burnley zapewniło sobie automatyczny awans do Premier League na siedem kolejek przed końcem sezonu po piątkowym zwycięstwie 2:1 nad Middlesbrough. Wygrana zapewniła drużynie Kompany'ego miejsce w pierwszej dwójce Championship.
Klub wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej po jednym sezonie, w którym spadł ostatniego dnia rozgrywek 2021/22, zajmując trzecie miejsce od końca.
Kompany, zatrudniony w czerwcu 2022 r., stwierdził, że nie marzył o takim wyniku.
"Jest Wielkanoc, zostało siedem meczów i już świętujemy" – powiedział Kompany dla Sky Sports. "Nie spodziewaliśmy się tego. Chcieliśmy tego doświadczyć pewnego dnia, ale mieliśmy na to czas. Czasami szybciej znaczy lepiej".
"Takie dni jak dzisiaj zdarzają się częściej niż myślisz. Znaleźliśmy sposób, który wcale nie był łatwy".
"W zespole jest wiara, a to wciąż jest to zespół, który może się poprawić i to jest ekscytująca część. Są jak dzieci, świętują jak dzieci i fajnie jest to widzieć".
Prezes klubu Alan Pace powiedział, że awans był "całkowitą niespodzianką".
"Vincent i ja rozmawialiśmy latem i rozmawialiśmy o tym bardzo długo. Daliśmy sobie od dwóch do trzech lat… To, co widzisz, to dużo magii, która się łączy" – dodał Pace.
Burnley potrzebuje 11 punktów w ostatnich siedmiu spotkaniach, aby zdobyć tytuł mistrzowski. Z kolei 13 punktów sprawi, że staną się pierwszą drużyną mistrzowską, która zgromadzi ponad 100 punktów od czasu Leicester City w sezonie 2013/14.