Kiedy ze Śląska Wrocław odchodził do Norwich City, jego wartość wzrosła prawie czterokrotnie. Wtedy był wyceniany na ok. 2,5 miliona euro i w Norwich faktycznie występował regularnie… ale tylko w pierwszym sezonie.
Później występów było mniej, trafiło się wypożyczenie do Birmingham, a ostatnie pół roku Przemysław Płacheta spędził już poza Anglią, choć w tym samym systemie rozgrywek. Wrócił z Walii bez miejsca dla siebie, dlatego pojawiały się głosy, że zawodnik może zdecydować się na nowy kierunek, może powrót do Polski.
Skończyło się na „może”, ponieważ w poniedziałkowy wieczór Oxford United zaprezentował 26-latka jako swojego najnowszego zawodnika. W klubie, który powalczy o utrzymanie na drugim szczeblu angielskich rozgrywek, istotnym atutem Płachety ma być doświadczenie w grze na Wyspach, choć sam lewy skrzydłowy rozwija listę swoich zalet:
"Wiem, że mogę być dobrym ligowcem w Championship. Moje mocne strony to drybling, szybkość i bezpośredniość, a wiem, czego trener oczekuje od swoich skrzydłowych. Chcę dokładać jego drużynie goli i asyst, zrobię wszystko, by klub miał udany sezon" – powiedział Polak w pierwszym wywiadzie dla klubowych mediów.
Pierwszym sprawdzianem w nowym sezonie będzie mecz z poprzednim klubem Polaka, Norwich (10 sierpnia).
