Leo Messi nie pomógł. Słaby Inter odpada z rozgrywek Ligi Mistrzów, czerwona kartka Alby
Po nieobecności w pierwszym meczu na własnym terenie z powodu kontuzji ścięgna podkolanowego, Messi tym razem znalazł się w wyjściowym składzie na Miami. Tamten pojedynek zakończył się wynikiem 2:1 dla meksykańskiej drużyny, a Inter musiał odrabiać wąską stratę.
Argentyński piłkarz rozgrzał się przed ważnym pojedynkiem, strzelając ligowego gola do siatki Colorado. Co prawda zapisał się w statystykach, asystując przy trafieniu głową Diego Gomeza w 85. minucie ćwierćfinałowego rewanżu dośrodkowaniem z rzutu wolnego, ale to tylko przesądziło o ostatecznym kształcie niekorzystnego wyniku. Drużyna z USA odpadła tym samym z rywalizacji o miano najlepszej drużyny Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów.
Monterrey - Miami 3:1
Przed bramką Messiego na liście strzelców widniały trzy nazwiska zawodników Monterrey. Brandon Vazquez wykorzystał niecelne podanie bramkarza Callendera i po pół godziny gry wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.
Inter próbował następnie zniwelować deficyt, by odwrócić losy meczu i awansować dalej, ale deficyt z pierwszej połowy został powiększony w 58. minucie po ładnym strzale Berterame. Sześć minut później prowadzenie na 3:0 podwyższył Gallardo.
Inni byli gracze Barcelony, tacy jak Busquets, Suarez i Alba, nie poprowadzili Miami do awansu. Co więcej, ten ostatni zobaczył dwie żółte kartki w ciągu czterech minut i został odesłany do szatni przedwcześnie.
Trener Gerardo Martino stwierdził wcześniej, że Liga Mistrzów CONCACAF jest dla Miami priorytetem. Na tym jednak jego selekcja się kończy i musi skupić się na obowiązkach ligowych. Drużyna skupi się również na obronie Pucharu MLS lub zdobyciu trofeum MLS Supporters' Shield, które przyznawane jest najlepszej drużynie sezonu zasadniczego w Major League Soccer.