Gdy my musieliśmy śledzić wielkoszlemowy finał Rolanda Garrosa, na boiskach piłkarskiej Ekstraligi rozgrywała się ostatnia kolejka sezonu 2023/24. Zeszłoroczne triumfatorki z GKS-u Katowice trwały na pierwszym miejscu z buforem trzech punktów nad drugą Pogonią Szczecin. Musiały tylko nie przegrać wyjazdowego meczu z UKS SMS Łódź, by zaliczyć obronę tytułu.
Pogoń w tym samym czasie walczyła z Rekordem w Bielsku-Białej i szczecinianki wzięły sobie do serca nazwę drużyny, od pierwszych minut ruszając w pogoń za GieKSą. Weronika Szymaszek i Natalia Oleszkiewicz już w pierwszych 10 minutach strzeliły gole, zwiększając presję na obrończyniach trofeum. Katowiczanki tymczasem w 14. minucie znalazły się na musiku, bowiem łodziankom przewagę zapewniła bramka Karoliny Majdy.
Po takim pierwszym kwadransie wyniki dwóch kluczowych meczów do przerwy już nie drgnęły. W Łodzi gospodynie dojechały do końca ze zwycięstwem 1:0, zaś w Bielsku-Białej rozpoczęła się kanonada. Szymaszek skompletowała hat-tricka (48. i 57. min), dublet zaliczyła Oleszkiewicz (drugi gol w 72. minucie), a jedno trafienie na koncie miała Emilia Zdunek.
Wygrana 6:0 nie tylko jest imponująca, ale przede wszystkim dała zwycięstwo w tabeli przy równym dorobku punktowym z GieKSą, ale wybitnym bilansie bramkowym 63:16 w 22 meczach. Ligowe podium uzupełniły zawodniczki Czarnych Sosnowiec.
Rozgrywki ligowe fatalnie zakończyły się dla czterokrotnych mistrzyń sprzed kilku lat – ostatnie miejsce w Ekstralidze zajął Medyk Konin. Z ligi spada również jedenasty Uniwersytet Jagielloński Kraków, którego piłkarki przed rokiem otarły się o ligowe podium.
