Ajax Amsterdam ponownie przegrywa i notuje już serię ośmiu z rzędu meczów bez zwycięstwa
Bez dyrektora sportowego, bez prezesa i bez kierunku. Maurice Steijn jakimś cudem wciąż prowadzi Ajax, między innymi dlatego, że nie ma obecnie nikogo, kto mógłby go zwolnić. Trener osiąga słabe wyniki, ale z pewnością nie jest jedynym winnym kryzysu w klubie.
W szalonym meczu drużyna gospodarzy otworzyła wynik dopiero tuż przed przerwą za sprawą Ryana Flamingo. Po powrocie z szatni spodziewano się odpowiedzi gości, ale to gospodarze ponownie zdobyli bramkę w 48. minucie za sprawą Van der Hoorna.
Odpowiedź przyszła w końcu z podwójną siłą: Borna Sosa asystował przy dwóch golach Hlynssona w ciągu trzech minut (52 i 55), które przywróciły Ajax do rywalizacji. Gol z rzutu karnego Steve Bergwijna odwrócił losy spotkania dla amsterdamskiego klubu, ale słońce świeciło przez krótki czas.
W 71. minucie Toornstra ponownie wyrównał, a w 90. minucie Oscar Fraulo potwierdził zwycięstwo Utrechtu, który wyprzedził Ajax w tabeli i wydostał się z dna tabeli.
Z drugiej strony, Ajax jest przedostatni i może na dłużej zostać w strefie spadkowej, do w następnej kolejce czeka ich wyjazdowe starcie z PSV.