Było to najwyższe zwycięstwo klubu w historii Eredivisie. Poprzedni rekord klubu został ustanowiony w 1977 roku: 9:2 podczas wizyty w FC Amsterdam. Najskuteczniejszym strzelcem drużyny z Alkmaar był napastnik Troy Parrott, który zdobył cztery gole. Były to pierwsze gole Irlandczyka dla klubu po jego przeprowadzce z Excelsioru tego lata.
Sprawdź szczegóły meczu AZ - Heerenveen
AZ Alkmaar świetnie rozpoczęło spotkanie i już po czterech minutach gry prowadziło po golu Svena Mijnansa. Luuk Brouwers wyrównał dla Fryzów 15 minut później. Wtedy jednak przyszedł czas na Parrotta, który latem przeszedł z Tottenhamu Hotspur i powinien sprawić, że Alkmaar zapomni o sprzedanym do Benfiki Vangelisie Pavlidisie.
Do sobotniego wieczora były napastnik Excelsioru nie zdołał strzelić gola w oficjalnym meczu, ale przeciwko Heerenveen zapisał się w protokole w połowie pierwszej połowy. Po przerwie Parrott dołożył kolejne trzy gole w ciągu ośmiu minut, podwyższając wynik na 5:1. Dzięki bramkom Ibrahima Sadiqa, Mexxa Meerdinka, nowego serbskiego zawodnika Kristijana Belicia i Zico Buurmeestera, rekordowe zwycięstwo zostało dowiezione do mety.
Porażka oznaczała również rekord dla Heerenveen, choć mniej chlubny. Stała się największą ligową porażką w historii. W poprzednim sezonie Fryzowie przegrali 0:8 z PSV. Zwycięstwo stawia AZ na drugim miejscu w Eredivisie z 13 punktami z pięciu meczów i bilansem bramek 14-1. Heerenveen pozostaje z czterema punktami w czterech meczach.
