Do Brighton and Hove Albion trafił jako nastolatek wyceniany na 10 milionów euro, mając na koncie debiut podczas Euro 2020 jako najmłodszy piłkarz w historii. Dzień po transferze został wypożyczonym do belgijskiego Union Royale Saint-Gilloise, a ostatnie dwa sezony rozegrał w holenderskim Vitesse Arnhem.
Dla Vitesse to katastrofalny czas upadku i karnego usunięcia z ligi, ale sam Kozłowski miewał chwile, którymi zapadł w pamięć tamtejszym kibicom. Dość wspomnieć, że sezon 23/24 zakończył jako bohater meczu przeciwko Ajaxowi Amsterdam, w którym zdobył gola na wagę prowadzenia, a ostatecznie remisu z potentatem.
Na wypożyczeniach zyskał sporo doświadczenia w trudnych ligach europejskich, ale nie zaliczył nigdy debiutu w Brighton i już chyba nie zaliczy. Jak podał dziś Fabrizio Romano, oficjalną ofertę za piłkarza złożył Gaziantep FK (spadkobierca zlikwidowanego Gaziantepsporu), a Mewy przyjęły propozycję pozytywnie i rozważają sprzedaż zawodnika, którego kontrakt miał obowiązywać do 2026 roku.
Liga turecka ostatnio okazała się bardzo urodzajnym gruntem do odbudowy dla Adama Buksy i Krzysztofa Piątka. Jeśli więc i Kozłowski tam trafi, pozostanie mu życzyć, by i on ponownie pokazał się z jak najlepszej strony.
