PSV Eindhoven śrubuje rekord po trudnym meczu. "To jest godne mistrzostwa"
W niedzielnym hicie ligi holenderskiej PSV Eindhoven przeważało nad ambitnym FC Twente, ale nie było w stanie tego udokumentować. Co gorsza, przyjezdni z Enschede wyjechali przekonani, że nie uznano im prawidłowo zdobytej bramki (główka Boadu z początku drugiej połowy), a PSV jedyną bramkę w meczu zdobyło dopiero w 97. minucie, autorstwa Ricardo Pepiego.
Sprawdź statystyki meczu PSV-Twente
Wygrana oznacza, że PSV z jednej strony utrzymało 10 punktów przewagi nad Feyenoordem, a z drugiej powiększyło przewagę Feyenoordu nad Twente do dziewięciu punktów. Na podium panuje więc spokój i trener Peter Bosz przyznał, że trudno mu sobie wyobrazić niezdobycie mistrzostwa.
"Nie wątpiłem w swoją drużynę przez cały sezon, nie w tym rzecz" – powiedział na konferencji szkoleniowiec, odnosząc się do przewagi, która wydaje się trudna do roztrwonienia po 26 kolejkach.
Jednocześnie przyznał, że ten mecz mógł przerwać fantastyczną serię jego drużyny. W doliczonym czasie świetną okazję miał bowiem Mitchell van Bergen, ale zmarnował ją. "Gdyby strzelił, byłoby po wszystkim. Ale wyciągnęliśmy ten mecz z płomieni. To jest godne mistrzostwa".