W poniedziałek przed północą - gdy wielu widzów już wyszło - policja nakazała zawodnikom i mediom pozostanie na Max-Morlock-Stadion. Po remisie 0:0 z Ukrainą przez głośniki nadano komunikat o "szczególnie niebezpiecznej sytuacji na zewnątrz stadionu".
Napięcie spadło dopiero kwadrans później, gdy wszyscy mogli wrócić do domów. "Nasze służby ratunkowe były w stanie wyjaśnić sytuację. Nie było żadnego zagrożenia" - głosi komunikat policji.
A jednak incydent tenunaocznia, jak delikatna jest sytuacja na nieco ponad tydzień przed rozpoczęciem mistrzostw Europy. Służby bezpieczeństwa w Niemczech są w stanie wysokiej gotowości. Sytuacja w zakresie bezpieczeństwa jest "napięta" - powiedziała stanowczo federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser na federalnej konferencji prasowej we wtorek.
Nawet jeśli obecnie "nie ma konkretnych oznak zagrożenia", władze są przygotowane na "poważny pokaz siły". Oczywiste jest, że nie może być czegoś takiego jak "stuprocentowe bezpieczeństwo".
Terror, chuligani, cyberataki - Faeser wymienia obawy
W nadchodzących tygodniach spodziewanych jest około dwunastu milionów kibiców z całej Europy. Bezpieczeństwo jest "najwyższym priorytetem", ogłosił niedawno Olaf Scholz. Kanclerz federalny odwiedził drużynę narodową w szatni na kilka minut przed ostrzeżeniem w Norymberdze, ale już wyszedł, gdy nadano komunikat. Według władz policja początkowo potraktowała sytuację "bardzo poważnie".
Nie tylko od czasu tego incydentu niemieckie władze zakładają złożoną sytuację zagrożenia dla mistrzostw Europy. Skupiają się one na "zagrożeniu islamskim terrorem, chuliganami i innymi brutalnymi przestępcami, a także cyberatakami" - wyjaśniła Faeser. Obrona i zwalczanie wszystkich "możliwych zagrożeń" pozostają "najwyższym priorytetem". "Napięta sytuacja polityczna" związana z wojnami na Ukrainie i Bliskim Wschodzie niesie ze sobą "wiele wyzwań".
Policja będzie zaznaczać swą "silną obecność" we wszystkich miastach i wszędzie tam, gdzie przebywa duża liczba osób. "Jesteśmy bardzo czujni" - podkreśliła Faeser, dodając, że mimo wszystko liczy na "spokojny festiwal piłkarski".
Niebezpieczeństwo jest jednak "abstrakcyjnie wysokie. Podchodzimy do tego poważnie, aby abstrakcja nie stała się konkretem" - dodał minister spraw wewnętrznych NRW Herbert Reul: "Jesteśmy tak dobrze przygotowani, jak to tylko możliwe. Ale nie możemy zagwarantować tego w 100 procentach. To niemożliwe".
Ścisła współpraca z francuskimi władzami
Około 350 funkcjonariuszy policji z uczestniczących krajów europejskich będzie wspierać niemieckich funkcjonariuszy, a w szczególności istnieje ścisła współpraca z Francją. W Neuss będzie znajdować się policyjne centrum łączące siły z landów i federalne. Podczas turnieju (od 14 czerwca do 14 lipca) wszystkie organy bezpieczeństwa spotkają się w "Międzynarodowym Centrum Współpracy Policji" (IPCC) o powierzchni 500 metrów kwadratowych.
Federalny minister sprawiedliwości Marco Buschmann ostrzegł przed "ciemną stroną" takiego turnieju. "Chuligani i turyści biorący udział w zamieszkach również dotrą do Niemiec" - przypuszczał polityk FDP w Bild am Sonntag. Nie jest to jedyny powód, dla którego Faeser potwierdziła we wtorek swoje plany tymczasowego przywrócenia kontroli granicznych na wszystkich niemieckich granicach na czas trwania mistrzostw Europy.
Jednocześnie ma nadzieję na kolejną "letnią bajkową historię", podkreśliła minister spraw wewnętrznych. Incydent w Norymberdze prawdopodobnie ponownie zwiększył świadomość organów bezpieczeństwa. Nawet jeśli bodźcem do postawienia wszystkich na nogi była ostatecznie tylko zabłąkana walizka.