De la Fuente: "Możemy przejść do historii. Jesteśmy w finale dzięki naszej grze"
Hiszpania wygrała wszystkie sześć meczów na mistrzostwach, jedynie w ćwierćfinale przeciwko drużynie gospodarzy udało się to "tylko" w dogrywce. Z drugiej strony Anglia wygrała tylko dwa razy w standardowym czasie gry.
"Zostawię dziennikarzom i bukmacherom decyzję, kto jest faworytem. Oni mają swoje analizy, my mamy swoje. Anglia i Hiszpania to dwie najlepsze drużyny turnieju, dlatego są w finale. To będzie wyrównany mecz, w takich spotkaniach decydują szczegóły. Ale z całym szacunkiem dla naszych przeciwników, będziemy dążyć do zwycięstwa" - powiedział De la Fuente.
Hiszpania ma najlepszy ofensywny atak na mistrzostwach z 13 strzelonymi bramkami i bawi fanów atakującym futbolem. "Jesteśmy w finale dzięki naszej grze, naszej filozofii. Musimy nadal się jej trzymać, zawodnicy muszą nadal w nią wierzyć. Jednocześnie chcę, aby cieszyli się grą, w której uczciwie walczyli. Czuję wielką determinację drużyny, mamy szansę przejść do historii" - powiedział De la Fuente, który wygrywał już Euro z reprezentacjami do lat 19 i 21.
Kraj z Półwyspu Iberyjskiego ma przed sobą piąty finał Euro, po tym jak wygrał trzy, ostatnio w 2012 r. Czwarty triumf pozwoliłby mu wyprzedzić Niemcy na szczycie historycznej tabeli.
"Cała Hiszpania nam kibicuje, czy to tutaj, czy w domu. Chcemy dać im powód do świętowania i przywieźć trofeum" - podkreślił De la Fuente. "To ogromna motywacja, już jestem dumny z mojej drużyny. Uwielbiam te rozgrywki. Jestem jak gladiator, lubię stać na środku areny" - dodał 63-letni trener.
Hiszpanie w przeciwieństwie do swoich przeciwników borykają się z dwoma nieobecnościami. W finale w Berlinie z powodu kontuzji nie zagrają pomocnik Pedri i skrzydłowy Ayoze Perez.