Koeman: Kalendarz jest niesamowicie przeładowany i nie da się z tym nic zrobić
"Co tydzień widzę szalone wyniki. Mam nadzieję, że w piątek będziemy mieli taki plan, by bardzo utrudnić Francji grę i jednocześnie uzyskać dobry wynik. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nie mamy najmocniejszego zespołu. Ale to nic nie znaczy w piłce nożnej. Co tydzień oglądam mecze, widzę wyniki i zastanawiam się jak to się stało" - powiedział Koeman.
Holendrzy stracili w ostatnich dniach Frenkiego de Jonga, Matthijsa de Ligta, Cody’ego Gakpo i Memphisa Depaya, a już po ogłoszeniu powołań kontuzjowani zostali także Mark Flekken, Steven Berghuis i Teun Koopmeiners.
„Jaki jest powód tych wszystkich kontuzji? To ma związek wyłącznie z terminarzem. Czasami są to prawdziwe kontuzje piłkarskie, ale widzę też wiele kontuzji mięśni. We Francji również nagle pojawiło się trzech zawodników, którzy musieli się wycofać ze zgrupowania” – powiedział Koeman.
„Ale wygląda na to, że z kalendarzem, który jest niesamowicie przepełniony, nic nie da się zrobić. Co roku staram się o tym rozmawiać na forum UEFA, ale wydaje mi się, że robi się to coraz bardziej szalone. Wystarczy spojrzeć na Mistrzostwa Świata 2030, w których mecze rozgrywane będą na trzech kontynentach” – dodał, odnosząc się do turnieju, który odbędzie się w Ameryce Południowej, Afryce i Europie.
Francja prowadzi w grupie B z pięcioma zwycięstwami po pięciu meczach. Holandia zajmuje drugie miejsce z dziewięcioma punktami po czterech meczach, wraz z Grecją, która rozegrała o jeden mecz więcej.