Liczby Polaków na Euro. Kto oddał najwięcej strzałów, a kto zagrał najwięcej minut?

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Liczby Polaków na Euro. Kto oddał najwięcej strzałów, a kto zagrał najwięcej minut?

Liczby Polaków na Euro. Kto oddał najwięcej strzałów, a kto zagrał najwięcej minut?
Liczby Polaków na Euro. Kto oddał najwięcej strzałów, a kto zagrał najwięcej minut?Profimedia
Jesteśmy po fazie grupowej Euro 2024, więc możemy podsumowywać wszystko to, co wydarzyło się do tej pory na turnieju. Niestety w przypadku Polaków już po meczu z Austrią było wiadomo, że takie podsumowanie nadchodzi wielkimi krokami. Jak więc wyglądał ten występ biało-czerwonych pod kątem statystycznym? Zaznaczamy, że kierujemy się tutaj oficjalnymi danymi UEFA.

Zacznijmy od liczby minut spędzonych na boisku. Michał Probierz zabrał ze sobą do Niemiec grupę 26 zawodników i tylko czterem z nim nie dał pojawić się na boisku. Kilku piłkarzy zawdzięcza pewnie swoją szansę gry meczowi o honor, w którym selekcjoner mógł zdecydować się na większą rotację. Ostatecznie z grupy powołanych murawy nie powąchali tylko Marcin Bułka, Tymoteusz Puchacz, Sebastian Walukiewcz i Damian Szymański

Na drugim biegunie znaleźli się z kolei Jakub Kiwior, Jan Bednarek i Przemysław Frankowski, którzy jako jedyni zagrali we wszystkich meczach od deski do deski. Blisko tego wyczynu byli także Piotr Zieliński i Nicola Zalewski, ale oni jednak schodzili z boiska i zabrakło im tych kilkunastu minut do pełnego występu.

Bramki dla Polaków zdobywali napastnicy - Adam Buksa z Holandią, Krzysztof Piątek z Austrią i Robert Lewandowski z Francją. Tylko jeden kadrowicz zapisał na swoim koncie asystę - Zieliński, który wrzucał piłkę na głowę Buksy w pierwszym meczu. To jednak dość oczywiste statystyki, jak to wygląda, jeśli poszperamy nieco głębiej?

To oni zagrali najwięcej na Euro 2024
To oni zagrali najwięcej na Euro 2024Flashscore

Śmiało można uznać, że najbardziej aktywnym w ofensywie zawodnikiem w talii Probierza był Zieliński, który oddał na bramkę rywali aż osiem strzałów, czyli o trzy więcej niż drugi pod tym względem Lewandowski. Nowy pomocnik Interu trzykrotnie oddawał strzał w światło bramki, raz się pomylił, a cztery razy jego próby były blokowane. 

Po trzy uderzenia zapisali na swoim koncie Buksa i Jakub Moder, którzy załapali się w tym względzie na najniższe miejsce na podium. Strzały oddawało łącznie piętnastu reprezentantów Polski.

Piotr Zieliński był liderem Polaków na Euro
Piotr Zieliński był liderem Polaków na EuroAFP

W statystyce podań również króluje Zieliński, który ewidentnie wyróżniał się na tym Euro w naszym zespole, nie tylko okiem zwyłego kibica, ale także w tabelkach statystycznych. Wykonał on 118 celnych podań przy celności 84,3 proc, co jest najlepszym wynikiem w kadrze.

Za jego plecami uplasował się Kiwior, którego podania 105 razy znajdowały adresata, a na trzecim miejscu znalazł się Moder, który uzbierał 91 takich zagrań.

Piotr Zieliński miał na Euro najwięcej celnych podań w reprezentacji Polski
Piotr Zieliński miał na Euro najwięcej celnych podań w reprezentacji PolskiFlashscore

Ciekawie wygląda statystyka udanych dryblingów, którą zdominowali zawodnicy grający na co dzień w Serie A. Najwięcej takich prób, bo aż 11, miał Zalewski, który o trzy udane dryblingi wyprzedził Zielińskiego i o cztery Kacpra Urbańskiego, czyli objawienie reprezemtacji Polski na Euro. 

Nie samą ofensywą człowiek jednak żyje. Trzeba też docenić tych, którzy starali się przeszkadzać w akcjach naszym przeciwnikom. Najwięcej razy zagrożenie spod naszej bramki oddalał Bednarek, który zrobił to 15 razy, czyli o ponad dwa razy więcej niż Frankowski i Bartosz Salamon, którzy mieli po siedem takich zagrań. 

Między słupkami świetnie spisał się Łukasz Skorupski, który mimo że zagrał tylko w jednym meczu, a Wojciech Szczęsny w dwóch, to zgromadził tyle samo interwencji co bramkarz Juventusu - obaj zapisali na swoim koncie po osiem parad. 

Co z dyscypliną na boisku? Co ciekawe najwięcej fauli, bo aż pięć, miał Lewandowski, który jednak trzy razy sam był faulowany. Tyle samo przewinień zaliczyli Frankowski i Paweł Dawidowicz. W grupowych spotkaniach biało-czerwoni zostali aż siedmiokrotnie karani żółtymi kartkami, a zobaczyli je Lewandowski, Dawidowicz, Zalewski, Slisz, Świderski, Moder i Szczęsny.