Luis de la Fuente powiedział TVE, że pierwsza połowa została obejrzana wspólnie podczas kolacji, a druga została przeanalizowana przez personel techniczny w biurze. "Teraz zaczyna się nasz dzień pracy, ponieważ musimy dokładniej przeanalizować mecze Anglii".
W szatni panowały różne opinie na temat faworytów finału. "Zawsze są zawodnicy, którzy mają inne preferencje, ale wszyscy zdają sobie sprawę, że obie drużyny są silne i mogliśmy mieć trudny mecz z Holandią".
Luis de la Fuente szybko podkreślił potencjał Anglii. "Mają bardzo doświadczonych zawodników, nie tylko w rozgrywkach krajowych, ale także klubowych. To będzie bardzo trudny i skomplikowany mecz".
Jeden z trzech faworytów
Anglia była, obok Francji i prawdopodobnie gospodarzy - Niemiec, jednym z faworytów turnieju. "Mieliśmy szansę przejść przez mecze z Niemcami i Francją, teraz nadchodzi kolejna siła" - dodał Fuente.
Przyznał, że drużyna jest w dobrej formie. "Jesteśmy w dobrej formie i dzisiaj otrząsnęliśmy się po wczorajszym wysiłku. Teraz będziemy przygotowywać się do meczu z Anglią".
Podkreślił także potencjał rywala: "Anglia ma bardzo dobrych zawodników i jest bardzo silną drużyną. Czeka nas trudne spotkanie".