Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nagelsmann: Nie ma sensu poddawać się żadnej większej rewolucji

Nagelsmann: Nie ma sensu poddawać się żadnej większej rewolucji
Nagelsmann: Nie ma sensu poddawać się żadnej większej rewolucjiAFP
Niemcy nie przejdą żadnej większej rewolucji po odpadnięciu z ćwierćfinału Euro 2024, ale zostaną wzmocnione i ulepszone, powiedział w sobotę trener Julian Nagelsmann.

Niemcy rozegrali najbardziej ekscytujący turniej od co najmniej ośmiu lat, przegrywając w piątek w dogrywce z Hiszpanią, po latach kiepskich występów turniejowych pod wodzą poprzedników Nagelsmanna.

„Nie byłem na innym turnieju, ale powiedziano mi, że nie zawsze było tak, że po sześciu wspólnych tygodniach każdy zawodnik opuszczał obóz ze łzami w oczach” – powiedział Nagelsmann, ocierając własne łzy i łamiącym się głosem.

„Spróbujemy teraz wzmocnić sytuację, a nie rozpoczynać zupełnie od nowa. Mecze Ligi Narodów (od września) zostaną wykorzystane do dalszego rozwoju” - mówił.

Niemcy nie zdobyły żadnego ważnego tytułu od dziesięciu lat i będą musiały poczekać co najmniej dwa lata i Puchar Świata w 2026 r., zanim ponownie zgłoszą chęć zdobycia trofeum. Jednak ich ogólne występy wzbudziły szerokie poparcie w całym kraju, spychając na dalszy plan ich brak wyjścia z pierwszej rundy Pucharu Świata w 2018 i 2022 roku.

Po odpadnięciu z Euro pomocnik Toni Kroos odchodzi na emeryturę, a kilku innych zawodników, w tym Thomas Mueller i Manuel Neuer, powszechnie oczekuje się, że zakończy swoje reprezentacyjne kariery.

„Nadal nad tym pracujemy i jest to normalne po poprzednich latach” – powiedział Nagelsmann, który objął kierownictwo we wrześniu ubiegłego roku. „Mamy skład składający się z 26, 27, 28 zawodników, którzy nadal mogą grać na mistrzostwach świata. Będziemy bez jednego filary w postaci Toniego Kroosa i zobaczymy, czy inni pójdą w jego ślady” – powiedział Nagelsmann.

„Nie ma sensu poddawać się żadnej większej rewolucji, ponieważ mamy bardzo dobry klimat i dobry fundament, na którym można budować. Moja praca będzie kontynuowana” - mówił.

Kilku młodych zawodników, w tym Florian Wirtz i Jamal Musiala, wygląda na gotowych do objęcia ról liderów, a Nagelsmann wyraził pewność, że przy wsparciu fanów reprezentacja narodowa będzie się tylko rozwijać.

„Zawsze mówiłem, że potrzebujemy fanów, którzy zjednoczyli się za nami po kiepskich poprzednich turniejach. Mieliśmy wizję i wiarę, że możemy zrobić kilka dobrych rzeczy. Bardzo chciałbym dać fanom więcej, aby zdobyć tytuł. Chciałbym, żeby ten kraj był razem lepszy, zjednoczony i żeby ludzie bardziej sobie pomagali. Nie powinniśmy zawsze popadać w smutek i ponurość, gdzie wszystko jest szare. Myślę, że nam się to udało w tej małej części, jaką jest piłka nożna” – stwierdził Nagelsmann.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen