Polska musi grać w barażach do Euro 2024 po remisie z Czechami. Awans Danii
To, co przed startem eliminacji wydawało się niemożliwe, stało się faktem. Polska mając w grupie E: Czechy, Albanię, Mołdawię i Wyspy Owcze nie zdołała zająć pierwszego lub drugiego miejsca, które oznaczały bezpośredni awans na Euro.
Biało-czerwoni z ośmiu meczów wygrali tylko trzy (oba z Wyspami Owczymi oraz jeden z Albanią) i zgromadzili 11 punktów. Obecnie zajmują trzecie miejsce, ale ostatecznie eliminacje mogą zakończyć na czwartym.
W piątek ich szanse na bezpośredni awans mogły zostać rozwiane jeszcze przed rozpoczęciem spotkania z Czechami w Warszawie. Mołdawia jednak nie zdołała u siebie wygrać z Albanią. W Kiszyniowie było 1:1, co prawo gry w turnieju w Niemczech dało gościom.
Ostatecznie podopieczni trenera Michała Probierza swojej części planu i tak nie zdołali wykonać. Do przerwy prowadzili 1:0 po golu Jakuba Piotrowskiego, ale na początku drugiej połowy wyrównał Tomas Soucek.
Do końca tempo meczu było wysokie, akcje szybko przenosiły się z jednego na drugie pole karne. Nieco groźniejsi w swoich poczynaniach byli Czesi, lecz wynik już nie uległ zmianie.
W poniedziałek Czechy podejmą Mołdawię i do awansu na Euro wystarczy im remis. Polska tego dnia towarzysko zagra z Łotwą.
W piątek odbyło się jeszcze pięć spotkań w innych grupach. W H awans zapewniła sobie Dania, która pokonała u siebie Słowenię 2:1. Bramkę dla gości zdobył piłkarz Górnika Zabrze Erik Janza.
W poniedziałek Słowenia zagra u siebie z Kazachstanem i jest w takiej samej sytuacji, co Czesi. Remis da jej awans, goście potrzebują wygranej.
W grupie C będąca już pewna gry na Euro Anglia pokonała u siebie Maltę 2:0. Natomiast na drugie miejsce w tabeli awansowali Włosi po wygranej z Macedonią Północną 5:2. Obie bramki dla pokonanych zdobył zawodnik Cracovii Jani Atanasov. W poniedziałek aktualni mistrzowie Europy zagrają w Leverkusen z Ukrainą. Do awansu Włochom wystarczy remis.