Polscy piłkarze rozbudzili apetyty dwoma zwycięstwami w sparingach przed Euro 2024. Najpierw pokonali 3:1 Ukrainę, a następnie 2:1 Turcję. W tym drugim meczu urazów doznali Karol Świderski, Paweł Dawidowicz i Robert Lewandowski. 

Dawidowicz i Świderski wrócą do treningów za 3-4 dni i być może zdążą na pojedynek z Holandią. Wszystko zależy, jak szybko się zregenerują. 

"Dzisiaj w Enel–Med Szpital Centrum przeprowadziliśmy badania trzech zawodników, którzy ucierpieli w meczu z Turcją" – mówi lekarz reprezentacji Polski Jacek Jaroszewski.

"Paweł Dawidowicz doznał naciągnięcia mięśnia czworogłowego uda. W przypadku Karola Świderskiego badanie wykazało skręcenie stawu skokowego bez znacznych uszkodzeń. Obaj zawodnicy po wdrożonym leczeniu powinni wrócić do pełnego treningu w ciągu 3-4 dni" – dodaje.

Gorzej wygląda sytuacja Roberta Lewandowskiego. Napastnik Barcelony doznał naderwania mięśnia dwugłowego uda, poinformował PZPN. Polak na pewno nie zagra z Holandią, a sztab i zawodnik zrobią wszystko, żeby zagrał z Austrią.   

"U Roberta Lewandowskiego doszło do naderwania mięśnia dwugłowego uda, które wykluczy go z udziału w pierwszym meczu turnieju. Robimy wszystko, by Robert mógł zagrać w drugim spotkaniu, przeciwko Austrii" – informuje lekarz kadry Jacek Jaroszewski.

Mecz z Turcją był 150. Roberta Lewandowskiego w narodowych barwach, co zostało uhonorowane specjalnym wręczeniem koszulki przed spotkaniem. Napastnik Barcelony nie będzie jednak na pewno wspominał tego meczu dobrze, ponieważ przez doznany w nim uraz przegapi początek być może ostatnich mistrzostw Europy w swojej karierze. 

Wcześniej z powodu kontuzji wypadł Arkadiusz Milik, a po meczu z Ukrainą urazu doznał też Taras Romańczuk, który prawdopodobnie również przegapi mecz z Holandią.