Karol Struski przyznał, że mecz, który rozegrał w barwach Arisu Limassol przeciwko Rakowowi Częstochowa pomógł zbudować jego osobę w naszym kraju. Struski nie ukrywał radości z powodu debiutu w reprezentacji narodowej.
"Na pewno spełnienie marzeń. Bo odkąd zacząłem przygodę z piłką to tym marzeniem była gra dla reprezentacji Polski. To dzisiaj się udało. Naprawdę jestem bardzo szczęśliwy. W ostatnim czasie byłem w gotowości. Doszły mnie słuchy, ten mecz, który grałem w Polsce, z Rakowem, to też mi pomogło zbudować swoją osobę. Wiedziałem, że jestem na szerokiej liście na te mecze. Zostałem dowołany w ostatniej chwili i to było dla mnie coś wielkiego" - powiedział Struski.
Przypomnijmy, że Polacy pokonali we wtorkowym meczu towarzyskim Łotwę 2:0. 21 marca zagramy w półfinale baraży do Euro 2024 przeciwko Estonii.