Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Trzy ostatnie starcia Czech i Polski: Same porażki i tylko jeden gol

Robert Lewandowski w marcowym meczu towarzyskim w Letnej.
Robert Lewandowski w marcowym meczu towarzyskim w Letnej. Profimedia
Gdyby czescy piłkarze mogli wybrać idealnego przeciwnika na trudny moment, to Polacy byliby poważnymi kandydatami. Orły miały niezłą passę z Czeskimi Lwami do 2008 roku, ale od dłuższego czasu w meczach o punkty żadnego punktu nie zdobyły. Czy po trzech porażkach przyjdzie przełamanie? Na pewno jest co przełamywać. Jak wyglądały te mecze?

10 października 2009, Czechy - Polska 2:0

Końcowa klasyfikacja grupowa: Polska na 5. miejscu.

Żadna z drużyn nie miała za sobą udanych kwalifikacji do mistrzostw świata w RPA. Dla Czechów były one najgorsze od 12 lat, gdyż nie awansowali nawet do baraży. Polacy zajęli nawet drugie miejsce w tabeli... od końca, oprócz dwóch obowiązkowych zwycięstw nad San Marino, pokonali drużynę Petra Rady w Chorzowie. W rewanżu w Letnej na czeskiej ławce trenerskiej był już Ivan Hašek, drużyna Czech na zakończenie zrewanżowała się Polakom za mecz na Śląskim.

Tabela nie była korzystna ani dla Czechów, ani dla Polaków
Tabela nie była korzystna ani dla Czechów, ani dla PolakówFlashscore

Znudzeni czescy kibice dali jednak jasno do zrozumienia swoje nastawienie, na mecz przyszło nieco ponad 14 tys. osób. Czeska drużyna narodowa wciąż miała teoretyczną nadzieję na baraż, wzmocnioną bramkami Necida w drugiej połowie i niekonwencjonalną główką Plašila. Jednak kilka minut po meczu z Bratysławy nadeszła smutna wiadomość: Słoweńcy wygrali i było po wszystkim dla obu ekip. Bratysława po tamtych kwalifikacjach będzie się źle kojarzyć również Polakom, przegraliśmy tam ze Słowakami, którzy pod koniec kwalifikacji na pustym i zaśnieżonym Śląskim fetowali awans.

16 czerwca 2012, Czechy - Polska 1:0

Strzały niecelne w pierwszej połowie: 1:7.

Przed ostatnim meczem fazy grupowej Euro 2012 było jasne - kto wygra, ten awansuje. Ostatecznie szczęśliwą kartę wylosowali Czesi. I to pomimo faktu, że rozpoczęli bez kontuzjowanego kapitana Rosicky'ego. Na wyprzedanym stadionie we Wrocławiu gospodarzami byli formalnie Czesi, ale faktycznie inicjatywa i na trybunach, i na boisku należała do Polski. Nasi nie potrafili jednak wykończyć swoich akcji, posyłając piłkę poza bramkę. Nawet słynny kanonier Lewandowski. Wyglądało to tak, jakby byli spętani ciężarem chwili.

Przeciwnik stopniowo to wyczuwał i zyskiwał przewagę. Ich wysiłki zwieńczył w 72. minucie Jiráček, który w szesnastce pozbył się obrońcy i skierował piłkę pod interweniującym bramkarzem. Następnie on i jego koledzy zamarli, gdy Michal Kadlec wybijał piłkę z pustej bramki na sekundy przed ostatnim gwizdkiem. To była klęska Polaków, a chłopcy Bileka przeszli dalej, a gospodarze niechlubnie zakończyli turniej, którego byli współgospodarzami z Ukrainą, po obowiązkowym programie...

24 marca 2023, Czechy - Polska 3:1

Udane podania: 198:435.

Polacy jechali do Pragi po historycznym awansie z grupy na mundialu, z zagranicznym trenerem o znanym nazwisku, a kibice przeżyli koszmar. Aż do meczu w Kiszyniowie myśleliśmy, że większej traumy w najbliższych latach nie przeżyjemy. Zaczęło się tak, jakby Polacy pozostali duchem w szatni. Po 130 sekundach meczu otwarcia obecnych kwalifikacji przegrywaliśmy w Letnej już 0:2. Najpierw Ladislav Krejci w 27. sekundzie zdobył głową najszybszego gola w historii reprezentacji Czech, potem Čvančara podwyższył prowadzenie. A kiedy Kuchta, trzeci piłkarz Sparty w składzie, strzelił po godzinie gry, nie było wątpliwości co do zwycięzcy. Gol Damiana Szymańskiego w końcówce mógł co najwyżej otrzeć łzy.

Po najgorszym debiucie w swojej długiej i pełnej sukcesów karierze Fernando Santos stwierdził, że nic w tym meczu nie poszło zgodnie z planem (podobnie zresztą mówił po wyjeździe z Polski). Jego odpowiednik, Jaroslav Šilhavy, był uśmiechnięty od ucha do ucha. Na pocieszenie pozostaje przypomnieć, że po tej wygranej Czechów też zatrzymała Mołdawia, choć bezbramkowy remis to jednak nie to samo, co porażka 2:3 po prowadzeniu 2:0...

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen