Były napastnik Wisły Kraków opuszcza Pilzno po dwóch latach. "Zdecydowaliśmy się pójść inną drogą"
Kliment dołączył do Pilzna w czerwcu poprzedniego roku, a jego najjaśniejszy moment w koszulce Viktorii nastąpił dwa miesiące później w rewanżowym meczu rundy finałowej Ligi Mistrzów przeciwko Karabachowi. Mimo kontuzji mięśnia, pozostał na boisku i w 73. minucie zapewnił Viktorii zwycięstwo 2:1 i awans do fazy grupowej.
Były reprezentant Czech rozegrał dla Viktorii 56 meczów w ciągu dwóch lat i strzelił dziewięć goli. Zdobył również jednego gola w fazie grupowej Ligi Mistrzów w meczu u siebie z Bayernem Monachium. W tym sezonie nie był częścią wyjściowego składu, ponieważ ostatnio nękały go problemy zdrowotne.
"Kliment odcisnął niezatarte piętno na historii klubu. Jego gol przeciwko Karabachowi nie może zostać zapomniany. Teraz jednak zdecydowaliśmy się pójść inną drogą" - powiedział dyrektor sportowy Viktorii Daniel Kolář.
"Chciałbym podziękować wszystkim kibicom i całemu klubowi za piękne i niezapomniane chwile, które przeżyliśmy tutaj w ciągu dwóch lat. Gra w Lidze Mistrzów to marzenie każdego zawodnika, każdego chłopca, a ja je tutaj spełniłem. Zawarłem tu również wiele przyjaźni, z których zawsze będę się cieszył i życzę klubowi jak najwięcej sukcesów" - podkreślił Jan Kliment.