Yeboah zdąży wrócić do gry w tym roku? To może być bardzo istotne
Jak potwierdził po badaniach Raków Częstochowa, John Yeboah ma naderwany mięsień łydki. To efekt nieudanego wyjazdu na zgrupowanie reprezentacji Ekwadoru, z której 23-latek wypadł w ostatniej chwili.
Medaliki przewidują, że Niemiec o ekwadorskich korzeniach będzie poza grą jeszcze około trzy tygodnie. Tym samym trener Szwarga nie będzie mógł skorzystać z jego usług w bardzo istotnych meczach, kończących rok kalendarzowy.
W Ekstraklasie mowa o pojedynkach z Cracovią u siebie (25 listopada, później powtórka 6 grudnia w Pucharze Polski), a także ze Śląskiem i Jagiellonią na wyjazdach, odpowiednio 3 i 10 grudnia.
Do listy trzeba doliczyć pojedynek ostatniej szansy w grupie Ligi Europy, ze Sturmem Graz 30 listopada. Strata punktów w tym starciu będzie oznaczała pewność ostatniego miejsca w grupie i zakończenia przygody z pucharami w obecnym sezonie.
Dopiero w meczu u siebie z Atalantą (14 grudnia) lub Koroną Kielce (17 grudnia) Yeboah może się teoretycznie pojawić, ale forma bezpośrednio po powrocie do zdrowia pozostanie kwestią oceny sztabu.