Fermín López jest, obok Álexa Baeny, jedynym zawodnikiem, który może zdobyć oba wielkie tytuły piłkarskie w 2024 roku. Skrzydłowy z El Campillo jest w siódmym niebie po tym, jak pomógł Hiszpanii wygrać czwarte mistrzostwo Europy. "To był wymarzony rok ze względu na to, czego doświadczyłem w mistrzostwach Europy, mój pierwszy tytuł jako profesjonalista i z moim krajem".
Od piątku Fermín López koncentruje się na drużynie olimpijskiej, z którą ma kolejny cel i na którą stawia. "Jestem bardzo szczęśliwy i teraz zobaczymy, czy uda nam się osiągnąć dublet".
Pochodzący z Huelvy zawodnik nie ukrywa radości z tego, czego doświadcza. "Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem tutaj z moimi kolegami z drużyny, nie mogę się doczekać rywalizacji i zdobycia złotego medalu. Wielu z nich już znałem, myślę, że to fajna grupa ze świetnymi zawodnikami i możemy dokonać wielkich rzeczy".
Fermín López również postrzega Igrzyska jako kolejne wyzwanie w swojej karierze. "Naprawdę chcę się rozwijać, pomagać i dobrze wypaść na igrzyskach".