Atletico pokonuje Rayo i zbliża się do Realu Madryt
Przez pierwszy kwadrans meczu rozgrywanego na Campo de Futbol de Vallecas przewagę miał zespół gości. Chwilę po pierwszym gwizdku Marcos Llorente przy próbie dośrodkowania wywalczył rzut rożny. Z kolei w 7. minucie mocne uderzenie w stronę bramki Stole Dimitrievskiego oddał Antoine Griezmann, jednak zostało ono zablokowane przez obrońcę Rayo.
Następnie do głosu zaczęli dochodzić podopieczni Andoniego Iraoli. Gospodarze wymieniali sporo podań i kilkukrotnie udawało im się przedostać pod pole karne Atletico, jednak później brakowało im pomysłu na wykończenie akcji. Aktywnością wykazywał się przede wszystkim Raul de Tomas. Gwiazdor "Błyskawic" ponownie otrzymał szansę gry w wyjściowym składzie.
Jednak w 22. minucie to zawodnicy Diego Simeone objęli prowadzenie. Piłkę posłaną z lewej strony boiska w kierunku Alvaro Moraty przypadkowo odbił Alvaro Garcia. 30-letni pomocnik zrobił to tak pechowo, że ta trafiła pod nogi Nahuela Moliny, który precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza rywali.
Los Colchoneros poszli za ciosem i już trzy minuty później podwyższyli prowadzenie. Po rzucie rożnym wykonanym przez Yannicka Carrasco w polu karnym najwyżej wyskoczył Mario Hermoso i mocnym uderzeniem głową umieścił futbolówkę w siatce.
Goście dalej kontrolowali mecz, choć piłkarze Rayo nadal szukali okazji na zdobycie bramki kontaktowej. W 37. minucie dogodnej sytuacji nie wykorzystał Raul de Tomas. Napastnik otrzymał doskonałe podanie ze środka pola, ale uderzył zbyt lekko, dlatego Jan Oblak nie miał problemów z obroną.
Przed przerwą mocnym strzałem sprzed pola karnego popisał się Oscar Valentin, ale słoweński bramkarz znów wykazał się kunsztem i wybił piłkę na rzut rożny.
Walczące Rayo, czerwona kartka dla obrońcy
W 53. minucie gracze Atleti przeprowadzili składną akcję zakończoną dośrodkowaniem w pole karne do Moraty, którego jednak w ostatniej chwili ubiegł obrońca. Napastnik reprezentacji Hiszpanii po tym starciu przez chwilę nie podnosił się z murawy, ale za chwilę wrócił do gry.
Dziesięć minut później 30-latek wychodził na czystą pozycję po podaniu Griezmanna, ale został nieprzepisowo powstrzymany przez Florian Lejeune'a. Początkowo sędzia pokazał Francuzowi żółtą kartkę, ale po weryfikacji VAR zmienił ją na czerwoną. Faul nie był brutalny, ale napastnik miał przed sobą tylko bramkarza.
Rayo grało więc w dziesiątkę, ale nie porzuciło planów doprowadzenia do remisu. Ich ambitne starania w końcu przyniosły efekt. W 84. minucie fantastyczny strzał sprzed pola karnego oddał Fran Garcia. Oblak nie zdołał sięgnąć piłki, która trafiła w prawy dolny róg jego bramki.
Mimo kolejnych ataków gospodarzy zawodnicy Atletico zdołali utrzymać korzystny wynik i ze stadionu lokalnego rywala wywieźli cenne trzy punkty. Dzięki nim zbliżyli się do drugiego w tabeli LaLiga Realu Madryt na dwa "oczka".