Bellingham smutny po porażce w finale Euro 2024. "Przegrana w taki sposób jest okrutna"
Po bolesnym finale z Hiszpanią, który zakończył się wynikiem 1:2 dzięki decydującej bramce Mikela Oyarzabala, Bellingham przyznał, że teraz to od angielskich piłkarzy zależy, czy w przyszłości wyciągną z tego wnioski.
"Przegrana w taki sposób jest naprawdę okrutna" - stwierdził Bellingham. "Prawdopodobnie nie zagraliśmy najlepszego meczu, ale były dobre momenty. Czuliśmy, że wróciliśmy do gry, a późny gol rozdziera serce".
"Wszyscy chcieliśmy przejść do historii i sprawić, by Anglicy byli z nas dumni. Nie udało nam się to, nie byliśmy w stanie tego osiągnąć".
W wieku zaledwie 21 lat Bellingham stał się ofiarą dwóch z rzędu porażek w finałach europejskich, które sprawią, że Anglia pozostanie bez trofeum przez 60 lat, kiedy w 2026 roku rozpoczną się mistrzostwa świata.
"Jesteśmy wciąż młodą grupą" - powiedział Bellingham. "Ważne jest, abyśmy wzięli pod uwagę pozytywy i negatywy i znaleźli sposób, aby pewnego dnia pokonać linię mety. Przyjechaliśmy tutaj, aby wygrać. Są doświadczenia, które możemy zabrać na następny turniej, więc można powiedzieć, że jest to jakaś pociecha, ale naprawdę trudno jest postrzegać te chwile jako tak ważne, jak gdybyśmy wygrali cały turniej".