Defensywni specjaliści Atletico przerwali passę Villarrealu bez ligowej porażki
Atletico Madryt mogło objąć prowadzenie już w 7. minucie. Antoine Griezmann znalazł wolnego Samuela Lino podaniem za linię obrony, ale ten skierował piłkę do Filipa Jorgensena. Kolejna obiecująca sytuacja przyniosła już pełną radość gościom. Tym razem Lino wcielił się w rolę podającego i odnalazł nadbiegającego Witsela dośrodkowaniem spod narożnej chorągiewki.
W 17. minucie Marcos Llorente mógł podwyższyć wynik na korzyść Atletico, ale bramkarz końcami palców odbił jego strzał. Villarreal nie potrafił znaleźć odpowiedzi na aktywność gości i mógł się cieszyć, że po niewykorzystanych szansach Rodrigo Riquelme schodził do szatni tylko z jedną bramką straty.
Jednak po przerwie gospodarze wyszli na boisko bardziej zdeterminowani. Tworzyli kolejne okazje i wkrótce wyrównali. Skutecznością w 50. minucie popisał się Alexander Sorloth, oddając strzał ze skraju pola karnego w kierunku prawego słupka. Oszołomione Atletico nie miało szans aż do 74. minuty, kiedy zmiennik Alvaro Morata przetestował uwagę Jorgensena strzałem z ostrego kąta.
Doświadczony napastnik był również bliski zdobycia bramki w 85. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował tuż nad poprzeczką. Później gospodarze mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale Dani Parejo nie wykorzystał świetnej okazji, strzelając nad bramką z okolic jedenastego metra. W 87. minucie do siatki trafił za to Saul Niguez, który otrzymał piłkę na skraju pola karnego i precyzyjnym uderzeniem natychmiast skierował ją w dolny róg siatki.